Wojny Kulturowe jako Kuźnia Spolaryzowanych Tożsamości PDF

Document Details

PrincipledHilbert2520

Uploaded by PrincipledHilbert2520

Patrycja Sobolewska, Julia Osiak

Tags

wojny kulturowe tożsamość zbiorowa społeczeństwo kultura

Summary

This document discusses cultural wars as a catalyst for polarized identities. It explores the historical context and the impact on social norms and societal structures. The analysis also highlights the division between conservative and liberal viewpoints.

Full Transcript

WOJNY KULTUROWE JAKO KUŹNIA SPOLARYZOWANYCH TOŻSAMOŚCI Patrycja Sobolewska, Julia Osiak Czym jest wojna kulturowa? WOJNY KULTUROWE Wojny kulturowe są „permanentnym stanem napięcia między tradycyjnym i ponowoczesnym sposobem rozwiązywania problemów mo...

WOJNY KULTUROWE JAKO KUŹNIA SPOLARYZOWANYCH TOŻSAMOŚCI Patrycja Sobolewska, Julia Osiak Czym jest wojna kulturowa? WOJNY KULTUROWE Wojny kulturowe są „permanentnym stanem napięcia między tradycyjnym i ponowoczesnym sposobem rozwiązywania problemów moralnych; wojny kultur toczą się w rejestrze moralności i dotyczą nie tyle kwestii materialnych (zarobki, praca, rola państwa), ile konfliktów związanych z porządkiem normatywnym życia społecznego i kwestią tożsamości zbiorowych.” Historycznym tłem są lata 60. i 70. XX w., kiedy to na Zachodzie zburzone zostały fundamenty tradycyjnego porządku społecznego, a ostateczny triumf liberalizmu w sferze obyczajowej wywołały kontrreakcje w postaci hasła powrotu do „normalności” moralnej i „prawdziwych” wartości rodzinnych. Wojny te są wynikiem podziału społecznego na „my” i „oni”, który wyraża się w opozycji konserwatyzmu i liberalizmu CULTURE WAR A KULTURKAMPF Culture war nawiązuje do Kulturkampf między niemieckimi katolikami i protestantami w latach 1871 i 1878, choć jego znaczenie jest szersze. W USA dotyka ona niemal wszystkich instytucji politycznych, kulturalnych, edukacyjnych, społecznych, polityki imigracyjnej i koncepcji narodu dzieląc Amerykę na dwa narody: na ten, który opowiada się za „wartościami zachodu” i stanowi (rzekomo) moralną większość i ten, który jest otwarty na wielokulturowość Ameryki i akceptację nowych stylów życia. Zaczęło się to podobno od 1988 r, kiedy to Rush Limbaugh przyciągnął uwagę swoim programem radiowym, w którym bez uprzedzenia atakował mitologię radykalnych ruchów społecznych lat 60. I 70., obwiniając je o destrukcję tradycyjnych wartości rodzinnych. Rozpoczęło to ogromne dyskusje i podzieliło USA na zwolenników i przeciwników konsekwencji rewolucji kulturalnej. PIERWSZY I DRUGI PLAN Kiedyś spory tego typu nie istniały, bo obowiązywała taka „powszechna zgoda odnośnie otaczającego świata”. Ludzie respektowali zastany stan rzeczy. Konieczność dostosowania się dominowała nad możliwością wyboru, co zmieniło się w „dojrzalej fazie nowoczesności”, co widać np. w podziale płci: wg. autora tożsamość w znacznej części można sobie wybrać. Duży wpływ miała modernizacja, która zwiększyła możliwości wyboru – możemy wybrać z kim się ożenimy/wyjdziemy za mąż, jak, gdzie i czy w ogóle założymy rodzinę, jaki zawód wybierzemy, by utrzymać rodzinę etc. Niemiecki filozof i socjolog Arnold Gehlen opisywał powyższe zjawisko: wg. niego każde społeczeństwo pozwala swym członkom na dokonywanie pewnych wyborów, które nazywa pierwszym planem, a te, które postrzegał jako oczywiste programy działania – drugim planem. Czy jest szansa, by istniał tylko jeden plan? CZY JEST SZANSA NA ISTNIENIE TYLKO JEDNEGO PLANU? Gdyby istniał tylko pierwszy plan to panowałby chaos, nie byłoby wspólnych norm myślenia ani postępowania, co prowadziłoby do nietrwałych form życia. Gdyby istniał tylko drugi plan życie byłoby tylko „bezdusznym programem komputerowym” Na straży trwałości kulturowych wzorów stoją instytucje „odciążające” jednostki od zbyt wielu decyzji, przed którymi stają Im więcej możliwości mamy, tym drugi plan traci na znaczeniu, co prowadzi do powiększania się refleksji, aż do czasów dzisiejszych, kiedy wg. autora można mowić o permanentnej refleksyjności. Peter Berger mówi: „Ludzie stale zadają pytanie, kim są i jak powinni żyć, a cała plejada ośrodków terapeutycznych jest gotowa służyć im pomocą w rozwiązaniu tego ogromnego problemu. Na poziomie społeczeństwa system edukacji, media oraz mnóstwo zespołów doradców zadaje te same pytania dotyczące całego społeczeństwa: kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Dokąd powinniśmy zmierzać? Bez wielkiej przesady można powiedzieć, że nowoczesność cierpi na nadmiar świadomości. Nic dziwnego, że współcześnie tak wielu ludzi jest zdenerwowanych i spiętych.” Istnieje teza, że żyjemy w czasach pozbawionych autorytetów, ale jednocześnie mamy coraz to więcej źródeł, które pretendują do rangi autorytetów. Podobnie z tradycją – nigdy nie mieliśmy tak wielu informacji o różnorodnych tradycjach, a mimo to nasze działania codzienne coraz rzadziej odwołują się do nich → są to skutki procesu nazwanego w humanistyce sekularyzacją sfery publicznej. Kiedyś dużą rolę posiadał Bóg, którego obecność była nieunikniona, a władza i życie publiczne pozostawały w stałym związku z tym, co boskie. Świat w kulturze tradycyjnej dzielił się na sfery sacrum (np. miejsca jak kościół, święta, działania jak odprawianie mszy) i profanum (jak np. codzienność, zwykłość, mozolne radzenie sobie w życiu, by zachować to życie). Między XVI a XIX w. powstał nowy model świata w realiach Europy. Kluczowym pojęciem stał się „Plan” - wszechświat głosi chwałę Bożą, a obecność Boga ujawnia się w jego pięknie i regularności zaprojektowanej dla dobra ludzi. Skoro świat jest Planem Bożym, to obowiązkiem człowieka jest ukazywać, w jaki sposób on funkcjonuje. Podobnie w odniesieniu do społeczeństwa, które powinno realizować ład moralny jako ustanowiony przez Boga. Zaczął się proces, który Max Weber nazwał „odczarowywaniem” świata. Sacrum zostaje zmarginalizowane, a władza religii staje obok władzy państwowej. Podsumowując, kiedyś uzależnieni byliśmy od tradycji, a teraz skupieni jesteśmy na wybieraniu nowych to stylów życia, które, jak nam wmawiano, określają naszą tożsamość. DETRADYCJONALIZACJA Detradycjonalizacja to osłabienie wpływu tradycyjnych autorytetów na codzienne decyzje i na życie rodzinne W społeczeństwie tradycyjnym przeszłość otoczona jest szacunkiem, symbolami, a tradycja jest sposobem refleksyjnej kontroli nad działaniami danej społeczności. Stosunek ludzi do przeszłości podlega bezustannym przeglądom i reinterpretacji. Czyli instytucjonalny plan kultury poddawany jest „przeglądowi ważności” przez refleksję płynącą z planu pierwszego Co więcej, pozbyliśmy się „opancerzenia ze stali”, jakim jest podleganie autorytetowi, a w zamian mamy lekką pelerynę, która się fajnie nosi, ale nie mamy pewności, czy żyjemy, jak powinniśmy. TRADYCJONALIZM A FUNDAMENTALIZM Rodzące się postawy fundamentalistyczne nawołują do powrotu do tradycji i zawierzenia się instytucjom. Co ważne, fundamentalizm to nie tradycjonalizm. W ramach tradycjonalizmu uważa się tradycje jako coś oczywistego i niepodważalnego, a fundamentalizm rodzi się, gdy ta rzeczywistość zostaje zakwestionowana/utracona na dobre. Tradycjonalista ma możliwość posiadania swojego światopoglądu i tolerancji wobec innych, zaś fundamentalista nawraca tych innych w imię przywracanego z trudem porządku. „Fundamentalizm jest próbą przywrócenia oczywistości tradycji, zwykle rozumianą jako powrót do (prawdziwej lub wyimaginowanej) nieskazitelnej przeszłości tejże tradycji”. Wojny kultur toczą się między funkcjonalistami (wypowiadającymi się za drugim planem) i innymi zwanymi relatywistami. Jest to zatem wojna o ostateczną i nieodwołalną naturę kultury i moralności, czyli o tożsamości. RODZINA I MAŁŻEŃSTWO JAKO FRONT WALKI W WOJNIE KULTUR Kryzys rodziny jest głównym temat debat dotyczących naszej współczesności. Rodzina kiedyś była wielofunkcyjna, a ideą rodziny było małżeństwo, które postrzegane było jako dożywotni kontrakt. Mimo, że w niektórych miejscach na świecie taka forma rodziny istnieje, to już jednak powoli odchodzimy od tej idei. Współczesna rodzina natomiast jest pewnego rodzaju partnerstwem. Efektem rozpadu tradycyjnej rodziny jest wg, autora „utrata poczucia pewności u osób, których to głęboko dotyczy”. Dzisiejszy rynek i rozwój technologii usuwają granice między pracą a czasem wolnym. Dodatkowo panuje przyspieszenie życia, skupianie się, czy jednostka „nadąża” i nie odstaje, obsesja by coś się działo. Autor postrzega „elastyczność i niepewność nowej pracy oraz przyspieszenie we wszystkich sferach życia jako źródło degradacji zycia rodzinnego” Aby dzisiejsza rodzina w jakikolwiek sposób miałaby posiać cechy czasowej trwałości musiałaby stawić opór zewnętrznej presji przyspieszenia. Mimo wszystko w istocie wojna nie dotyczy różnych wartość, a jednie opozycyjnej interpretacji i definiowania tej samej wartości, jaka jest ludzkie życiem. KULTURA JAKO ŹRÓDŁO TABU Tabu stanowi fundament wielu kulturowych wartości i norm społecznych. Organizuje życie, tworząc przestrzeń „świętości” określonych miejsc/działań. Ideą Johna Deweya jest stanowisko, że sztuka jest najlepszym sposobem rozumienia kultury. Wymaga znajomosci kontekstu i kultury, zachęcając tym samym do zmierzenia się z kulturowymi tabu. W Polsce występuje „popularny spektakl ciągłego obnażania przez wszystkie emanacje sztuki owego tabu sakralnego”. Przykładem może być krzyż, który traktowany jest przez artystów jako znak i symbol jednocześnie. Badanie krzyża to powinność artystów, nie pozbawia go to sensów, natomiast jego symbolika nie jest jednoznacznie pozytywna z międzykulturowego punktu widzenia. Sztuka zastanawia się, czemu połączenie dwóch zbitych desek jest powodem zdarzeń, które wyznaczyły rytm życia naszego świata? Dlaczego krzyż stal się tabu, skoro jest tylko wizerunkiem koncepcji dobra i zła? Ta ciekawość sztuki stała się obiektem uwagi polityków i uznano, że sztuka obraża sporą część ludzi, którym każe oglądać coś, czego oni nie chcą. Debata nad kulturowymi tabu została przechwycona więc przez polityków TOŻSAMOŚĆ ZBIOROWA POLAKÓW W XXI W. Ważnymi wydarzeniami w sporze o kształt świata były wydarzenia z 11 września 2001 r. oraz 10 kwietnia 2010 r. Sytuacje te doprowadziły do wybuchu symboliczno-mitologizującej retoryki, która każe się nam zastanowić nad tezą, że żyjemy w czasach postideologicznych i postpolitycznych jednocześnie. Co ciekawe, ideologia nie zanikła, a przemieściła się ze sfery jawnie politycznej do kulturowo-symbolicznej. Clifford Geertz porządkuje mnogość koncepcji ideologii do dwóch kategorii: Teoria korzyści (ideologia jako maska i broń; oświadczenia ideologiczne postrzegane na tle uniwersalnej walki o przewagę; ludzie gonią za władzą; najlepiej rozwinięta przez tradycje marksistowską, osadza systemy idei w strukturze społecznej poprzez uwypuklanie motywacji ludzi uznających te systemy i uzależniając te motywacje od klasy społecznej; postrzegana jako zbyt prymitywna) Teoria napięcia (ideologia jako symptom i remedium; oświadczenia ideologiczne postrzegane na tle długotrwałych wysiłków skorygowania społeczno-politycznego stanu równowagi; ludzie uciekają przed niepokojem; integracja społeczeństwa jest stale zaburzana, żadnej układ społeczny nie jest niezawodny w radzeniu sobie z problemami, każdy układ jest pełny antynomii: pomiędzy wolnością a politycznym ładem, stabilnością a zmiana, wydajnością a człowieczeństwem, precyzja a elastycznością; ideologia stanowi symboliczne ujście emocjonalnych niepokojów spowodowanych zaburzeniem równowagi społecznej) WYJAŚNIENIA MECHANIZMÓW NAPIĘĆ I NIEPOKOJÓW TARGAJĄCYCH SPOŁECZEŃSTWEM 1) Wyjaśnienie katartyczne —> napięcie emocjonalne zostaje rozładowane poprzez przeniesienie go na symbolicznych wrogów – żydów, ruskich, biznesmenów etc 2) Wyjaśnienie moralne —> „ideologia ma zdolność do utrzymywania jednostek i grup w sytuacji długotrwałego napięcia albo przez jednoznaczne zaprzeczenie jego istnienia, albo tez poprzez jego uprawomocnienie w imię wyższych wartości” 3) Wyjaśnienie solidarnościowe —> „ideologia pozwala na scalanie grupy przede wszystkim na poziomie symbolicznym „ 4) Wyjaśnienia adwokackie —> „działania ideologii i ideologów sprowadza się do artykulacji napięć, które zmuszają ich do podejmowania działań, co sprawia, ze kwestie te zostają zauważone przez opinię publiczną” Nowoczesność ma duży wpływ na społeczne normy i wartości, a wojny kulturowe są odzwierciedleniem głębokiego napięcia między tradycyjnymi strukturami społecznymi a nowoczesnymi trendami indywidualizacji. Walki zawierają kwestie moralne, religijne i tożsamościowe. SPOŁECZEŃSTWO I NAUKI SPOŁECZNE Rzeczywistość społeczno-kulturowa i jej kształt zależą w znacznym stopniu od tego, co ludzie o tej rzeczywistości i samych sobie myślą. Za to, co ludzie myślą są w dużej mierze odpowiedzialne nauki społeczne. W odróżnieniu od nauk przyrodniczych w naukach społecznych sam wynik naukowy (np. dane empiryczne czy teoria) może wywierać praktyczny wpływ, bowiem uświadomiony przez ludzi (wynik) staje się motywacyjnym podłożem ich działań. Socjologia powstała jako intelektualna odpowiedź na odejścia w przeszłości formacji tradycyjnej i narodzenia się nowego ładu społecznego w Europie Zachodniej XIX wieku. SPOLECZEŃSTWO I NAUKI SPOŁECZNE Pojęcie „społeczeństwa” nie jest już kategorią trafnie określającą rzeczywistość, w której żyjemy. Społeczeństwa okazują się w istocie wielokulturowe. Ludzie konsumują kulturę popularną Stricte „nowoczesne” kategorie jak mniejszość czy większość przestają być adekwatne do rzeczywistości Tożsamość również nie stanowi już spójnej całości, jest zwielokrotniona, tożsamości przenikają się wzajemnie i zazębiają Tradycyjnie pojmowana forma rodziny traci status podstawowej komórki. Miejsce jasno określonej normy społecznej zastępują indywidualne wybory. SPOŁECZEŃSTWO ŁOWIECKO- ZBIERACKIE To społeczności koczownicze, które krótko zasiedlały określone obszary aż do momentu wyeksploatowania zasobów żywności Charakteryzują się niskim stopniem podziału pracy Posiadali bardzo mało lub wcale środków do produkcji i akumulacji dóbr Silna zależność kultury od warunków klimatycznych Brak podziału świata na naturę i kulturę; człowiek jest integralną częścią przyrody Sacrum i profanum są w dużej mierze ze sobą tożsame (wraz z rozdzieleniem tych sfer, w wyniku których pojawiło się myślenie religijne i pojawiły się pierwsze proste technologie uprawy ziemi, wyłoniły się społeczności tradycyjne SPOŁECZEŃSTWA TRADYCYJNE Człowiek był postrzegany jako element zbiorowości a nie autonomiczna jednostka Tożsamość zbiorowa była oparta na podziale: swoi – obcy Jednostką produkcyjną i centrum życia było gospodarstwo rodzinne. Całe życie skupiało się wokół domu. Najważniejszym poziomem identyfikacji była uświęcona tradycją rodzina. Społeczności tradycyjne cechował duży stopień analfabetyzmu Bogata była tradycja przekazu ustnego i uczenie się przez rytuał (tradycja tłumaczyła świat, określała normy; była gwarantem ładu i harmonii. W wyniku rewolucji przemysłowej, rozwoju kapitalizmu i związanej z tym urbanizacji, rozpadły się tradycyjne więzi i runęła zarazem tradycja Społeczeństwa przemysłowe po raz pierwszy rozpoznały w sobie społeczeństwa. Socjologia jest ich twórcą i tworem jednocześnie Społeczeństwo przemysłowe nie potrafiło wytworzyć spójnego systemu norm i wartości; ludzie znaleźli się w stanie niepewności wynikającej z rozpadu więzi społecznych – szukają odpowiedzi na pytania „Kim jestem?”, „Dokąd zmierzamy?” S P O Ł E C Z E Ń S T WO P R Z E M YS Ł OW E Z pomocą na te problemy przyszedł nacjonalizm jako ideologia łącząca ludzi i utożsamiająca społeczeństwo z państwem narodowym. Postępujący rozwój oświaty pomagał w upowszechnieniu języków narodowych, a także związanej z danym językiem kultury symbolicznej. Ludzie zaczęli postrzegać siebie jako członków swojego narodu oraz wytworzono nową – narodową – tradycję. NOWOCZESNOŚĆ W nowoczesności ludzie zaczęli podbijać nowe lądy, opanowywać przyrodę i budować „nowy, lepszy świat” Optymistyczna wiara w postęp i rozum powstała na bazie filozofii oświecenia. Zygmunt Bauman: „wielką ambicją, zarazem wielką (i szkodliwą) iluzją, nowoczesności było stworzenie świata wolnego od ambiwalencji, przypadku, przygodności i wieloznaczności” Naiwnie wierzono, że da się uczynić świat schludnym, jasnym i klarownym Wierzono także, że za pomocą nauki i techniki można ujarzmić niesforne otoczenie Ład wyobrażano sobie jako jednolity „porządek fizyczno-moralny” NOWOCZESNOŚĆ Nowoczesność osiągnęła swoje apogeum w I połowie XX wieku. Zaczęły rodzić się przeciwieństwa tego, co było upragnione. Rozwijający się kapitalizm wywołuje Wielki Kryzys, demokracja wydaje z siebie faszyzm i nazizm, idea socjalizmu przeobraża się w stalinizm, koncepcja państwa narodowego rodzi nacjonalizm i szowinizm. W konsekwencji pojawiło się zwątpienie w naukę, postęp i rozum. Bauman przekonuje, że skutkiem ubocznym nowoczesności był również Holocaust Obywatele nabierają przekonania, że łączy ich więź z samego faktu, że są Polakami. W społeczeństwie nowoczesnym funkcje rodziny (w społeczeństwie tradycyjnym) przejmuje państwo. Naukę zapewnia system edukacji, pracę – przemysł, opiekę – służba zdrowia itd.. PRZEJŚCIE PONOWOCZESNE Datuje się je na lata 60 XX wieku. Zaczęły nabierać rozpędu wielorakie tendencje, dotyczące wszystkich sfer życia. Siłę maszyn zastępuje moc umysłu, dobra narodowe są wypierane przez marki globalne To, co było przymusowe staje się kwestią wolnego wyboru. W sferze geopolitycznej, za sprawą globalizacji, państwa narodowe tracą swoją dotychczasową moc W sferze produkcji przemysł jest wypierany przez technologie informatyczne W sferze modelu pracy 8-godzinna etatowa praca wypierana jest przez tzw.telepracę, jesteśmy też rzadziej przywiązani do jednego zawodu W sferze życia rodzinnego w miejsce „tradycyjnego” modelu rodziny zaczynają się upowszechniać tzw.alternatywne formy rodziny W sferze jednostkowej tożsamości ludzie przestają się definiować poprzez przynależność do wielkich struktur takich jak państwo czy kościół W sferze obyczajowości mamy wielość akceptowalnych form życia SPOŁECZEŃSTWO PONOWOCZESNE Pojawiają się wojny kultur, a więc powszechny spór o zbiorową tożsamość. Jest to spór powszechny dlatego, że w dobie ponowoczesnej, globalizacji, masowych środków przekazu jesteśmy tak sprzężeni, że wojna kultur wszystkich nas dotyka. Wojna kultur nie jest jednorodna, rozgrywa się na wielu różnych frontach, jej stawką, jednak nigdy nieosiągalną jest „powrót do wartości”, do „złotego wieku”, w którym wszystko jest na swoim miejscu VS postępująca i wszechogarniająca wolność do samodecydowania o sobie Dwa przeciwstawne obozy toczące ten spór to konserwatyści i liberałowie Konserwatyści tęsknią za starymi, dobrymi czasami i nie lubią zmian, nostalgicznie wracają do mitycznej przeszłości w której wszystko było proste. Społeczny rozkład związany z pojawieniem się nowych stylów życia wywołują lęk i chęć ocalenia starego porządku. Liberałowie widzą, że zmiana już się dokonała. Wolą etykę „bez kodeksów”, „moralność bez etyki” Postulują wolność i równość, szczęście jednostki – szczęśliwe jednostki tworzą lepsze społeczeństwo SPOŁECZEŃSTWO PONOWOCZESNE Jesteśmy świadkami zawrotnych przeobrażeń w wymiarze globalnym jak i jednostkowym. Przeobrażenia te dotyczą każdej sfery życia: tego, co prywatne i co publiczne; polityki, ekonomii, technologii, kultury sztuki, norm i wartości Doświadczamy przewartościowywania zastanego porządku świata/życia i wyłaniania się czegoś nowego, nieznanego. Niektórzy socjologowie wyrażają pogląd, że nowoczesność się nie skończyła a wręcz teraz jej najbardziej wyraziste cechy osiągają swoje apogeum. CYTAT „W niespełna dekadę od czarnych krawacików, grzecznych garniturków i grzywek nastąpił przeskok do kolorowych koszul i włosów po ramiona. Dzięki temu dzisiaj polscy przedsiębiorcy i ważni prezesi mogą, bez straty dla interesów, wyglądać jak Kopernik, malarze impresjonistyczni albo Chopin. Czterdzieści lat temu nikt by nie zaufał biznesmenowi, który przychodzi na przyjęcie w trampkach i nikt by nie ufał gazecie, której naczelny idzie do prezydenta w sandałach”

Use Quizgecko on...
Browser
Browser