Summary

This document provides a biographical overview of Robert Kubica, a Polish racing driver. It details his career, including his time in Formula 1, karting, and other racing series. The document highlights key achievements and struggles, offering insight into Kubica's path to success in motorsports.

Full Transcript

Robert Kubica Robert Kubica Imię i nazwisko Robert Józef Kubica Państwo Polska Data i miejsce urodzenia...

Robert Kubica Robert Kubica Imię i nazwisko Robert Józef Kubica Państwo Polska Data i miejsce urodzenia 7 grudnia 1984 Kraków Sezon 2024 Seria FIA World Endurance Championship Zespół AF Corse Samochód Ferrari 499P Nr startowy 83 Sukcesy 2002: Włoska Formuła Renault 2000 2005: Formuła Renault 3.5 2013: Rajdowe mistrzostwa świata WRC-2 2021: European Le Mans Series 2022: 24h Le Mans (klasa LMP2) 2023: 24h Le Mans (klasa LMP2) 2023: World Endurance Championship (klasa LMP2) 2024: European Le Mans Series Strona internetowa (http://www.kubica.pl) Robert Józef Kubica (ur. 7 grudnia 1984 w Krakowie ) – polski kierowca wyścigowy i rajdowy. Mistrz Formuły Renault 3.5 z 2005. W latach 2006–2009 był kierowcą zespołu BMW Sauber, rozpoczynając swoją karierę w Formule 1 od roli kierowcy testowego. W czerwcu 2008, podczas Grand Prix Kanady, odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1, stając się pierwszym Polakiem w historii, który tego dokonał. W tamtym sezonie przez jeden etap prowadził w klasyfikacji generalnej, a ostatecznie zakończył go na 4. miejscu, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. W 2010 dołączył do zespołu Renault. Jego obiecująco zapowiadającą się karierę przerwał poważny wypadek podczas rajdu Ronde di Andora w 2011, w którym omal nie stracił prawej ręki. W latach 2013–2016 startował w Rajdowych Mistrzostwach Świata, a w debiutanckim sezonie, za kierownicą Citroena DS3 RRC, wraz z pilotem Maciejem Baranem, został mistrzem świata klasy WRC 2. W 2018 powrócił do padoku Formuły 1 i został kierowcą rezerwowym i rozwojowym zespołu Williams. W sezonie 2019, po ośmiu latach przerwy wrócił na fotel wyścigowy jako kierowca brytyjskiego zespołu. W latach 2020–2022 był kierowcą rezerwowym i rozwojowym zespołu Alfa Romeo Racing. W 2020 w barwach Orlen Team ART startował w serii DTM. W 2021 w barwach W Racing Team został mistrzem Europy European Le Mans Series w kategorii LMP2. W sezonie 2022 występując z zespołem Prema Orlen Team w serii World Endurance Championship, zajął drugie miejsce w wyścigu 24h Le Mans w kategorii LMP2, a w sezonie 2023 zdobył z zespołem WRT mistrzostwo świata WEC w tej kategorii. Kubica jest pierwszym w historii i jedynym Polakiem startującym w Formule 1, w której zadebiutował podczas Grand Prix Węgier 2006, a po raz ostatni wystąpił podczas Grand Prix Włoch 2021. Laureat Trofeum Lorenzo Bandiniego za rok 2007, Sportowiec Roku 2008 w plebiscycie Przeglądu Sportowego. Za swój powrót do sportu uznany „Człowiekiem Roku 2012” przez magazyn „Top Gear”. W 2013 uhonorowany tytułem „Osobowość Roku” FIA. W 2021 wyróżniony „Złotą Kierownicą”, najstarszą nagrodą motoryzacyjną w Czechach. Założyciel zespołu kartingowego RK Kart Team. Życiorys Karting Kubica zaczynał karierę od gokartów. Pierwszy raz jeździł tym pojazdem w wieku sześciu lat. Początkowo trenował na asfaltowym placyku obok stadionu żużlowego Wandy Kraków. Po dwóch latach jeżdżenia kartem ojciec zakupił mu do treningu sto gumowych pachołków. Później trenował na torach w Wyrazowie i w Kielcach, gdzie jeździł dwa razy w tygodniu. W 1994 uzyskał licencję kartingową. Jego pierwszym oficjalnym startem były zawody w Poznaniu, w których odniósł zwycięstwo. W ciągu trzech lat startów w kraju, zdobył tytuł mistrza w różnych kategoriach wiekowych, w sumie sześciokrotnie. W debiutanckim sezonie 1995 wygrał w kategorii Młodzik 02, w kolejnym – w trzech kategoriach (Junior 100, Kadet 60 i Młodzik 02). Jednym z jego głównych rywali na krajowej arenie był Jacek Henschke. W wieku trzynastu lat wyjechał do Włoch, aby tam rozwijać talent. W debiutanckiej rundzie juniorskich mistrzostw Włoch zdobył pole position i dwukrotnie zajął drugie miejsce. Nie zwyciężył ze względu na błąd doboru przełożenia. Po zawodach pojazd Polaka był dokładnie sprawdzany przez sędziów, ze względu na podejrzenie oszustwa. Po czterech rundach podpisał kontrakt z zespołem CRG, co umożliwiło mu kontynuację startów (wcześniej ojciec Kubicy musiał zaciągnąć kredyt, by umożliwić synowi ściganie się). W 1998 został juniorskim mistrzem Włoch (jako pierwszy zagraniczny kierowca w historii) i wicemistrzem Europy, wygrał też Monako Kart Cup. W następnym sezonie został zwycięzcą Elf Masters, ponownie zwyciężył też w Monako. Zdobył tytuły Międzynarodowego Mistrza Niemiec i Włoch, był piąty na Mistrzostwach Europy. W części z tych serii startował w teamie Opel Kart Team Holzer. Był też kierowcą testowym producenta opon Vega. Do wyścigu Andrea Margutti Trophy w Parmie zakwalifikował się na odległej pozycji. Po starcie wyprzedził jednak wielu zawodników swojej kategorii i jechał na dziesiątym miejscu, a przed nim znajdowała się światowa czołówka. Polak zajął drugie miejsce, zwyciężając zdecydowanie swoją kategorię. Znakiem rozpoznawczym Kubicy w tamtym czasie był niemalowany biały kask. W 2000 rozpoczął starty jako senior. Ukończył na czwartej pozycji Mistrzostwa Świata i na tej samej mistrzostwa Europy, po czym postanowił zakończyć karierę kartingową. Ostatnim jego wynikiem w gokarcie była 26. pozycja w Andrea Maragutti Trophy. Głównymi rywalami Polaka z czasów startów w seriach kartingowych byli Nico Rosberg i Lewis Hamilton. Niższe serie wyścigowe Przed sezonem 2001 Kubica wziął udział w kwalifikacjach do programu rozwojowego Toyoty, jednak nie zakończyły się one dla niego sukcesem. W 2001 przeszedł do Europejskiego Pucharu Formuły Renault 2000, gdzie jeździł w barwach zespołu EC Motorsport. Mimo dobrych wyników w przedsezonowych testach, nie zajmował wysokich pozycji w większości wyścigów. Na A1 Ring udało mu się zdobyć pierwsze pole position w rywalizacji bolidami, nie ukończył jednak wyścigu. W ostatniej rundzie, na Autódromo do Estoril stanął na drugim stopniu podium. W klasyfikacji generalnej zajął 14. miejsce. Równolegle startował we włoskiej edycji serii, gdzie jednokrotnie stanął na podium. W grudniu 2001 został wybrany do programu Renault Driver Development. W 2002 w europejskiej Formule 2000 stanął dwukrotnie na podium – pierwszy raz było to drugie miejsce na Magny-Cours, kiedy to startował z pole position, jednak minimalnie przegrał start i nie udało mu się wyprzedzić Érica Salignona do końca wyścigu, drugi raz zaś to trzecie miejsce na Scandinavian Raceway. W drugiej połowie sezonu miał problemy techniczne z samochodem, finalnie uplasował się na Robert Kubica w zespole 7. lokacie w klasyfikacji generalnej. Epsilon Euskadi (2006) Kubica zajął drugie miejsce we włoskiej odsłonie Formuły 2000, zwyciężając w czterech wyścigach. Podczas wyścigu w Misano, gdzie Kubica jechał na drugim miejscu, został zepchnięty z toru przez Christiana Montanariego. Gdyby nie ten incydent, prawdopodobnie Polak zdobyłby tytuł mistrzowski, który trafił ostatecznie do José Maríi Lópeza. Zwyciężył też w Mistrzostwach Brazylii na torze Interlagos. Po sezonie odszedł z programu rozwojowego Renault, by startować w wyścigach Formuły 3. 2003–2004: Formuła 3 Debiut w Formule 3 Euroseries został opóźniony przez wypadek samochodowy, w którym Kubica uczestniczył jako pasażer. Kość ręki zawodnika została złamana w pięciu miejscach. Po błędnym złożeniu uszkodzonej kończyny w Polsce, Kubica nie mógł ruszać dłonią. Rehabilitację przeszedł we włoskiej klinice Formula Medicine. 21 czerwca 2003 zadebiutował w tej serii wyścigowej na Norisringu w barwach zespołu Prema Powerteam. Jechał wówczas z osiemnastoma śrubami w ramieniu, nie będąc w stanie całkowicie zgiąć ręki w stawie łokciowym. Po udanym starcie, na dohamowaniu do pierwszego zakrętu wyprzedził Alexandre Prémata. Na drugim okrążeniu próbował wyprzedzić Oliviera Pla, jednak musiał zrezygnować z manewru ze względu na żółte flagi. Dwa okrążenia później, po błędzie na dohamowaniu Prémat zbliżył się znacznie do Kubicy. Na jedenastym okrążeniu Polak wyprzedził Pla, jadąc po wewnętrznej i zwyciężył wyścig. Podczas drugiego wyścigu na tym torze zajął drugie miejsce. W pozostałych wyścigach udało mu się zapunktować jeszcze pięć razy. W klasyfikacji generalnej zajął 12. miejsce, z dorobkiem 31 pkt, startując w sumie w 14 wyścigach. Kubica wygrał wyścig Sardinia Master na torze ulicznym w Palermo. Podczas rywalizacji na Zandvoort Circuit, rundzie Formuły 3 International Trophy Kubica zajął 33. miejsce, jadąc w barwach Premy. W 2003 wystartował w pierwszym w karierze Grand Prix Makau, w zespole Target Racing. W wyścigu kwalifikacyjnym finiszował na szóstym miejscu, jednak w głównym doprowadził do wypadku z Lewisem Hamiltonem i nie został sklasyfikowany. W obu wyścigach Korea Superpix zajął 6. pozycję. W 2004 również startował w Euroseries, tym razem w niemieckim zespole Mücke Motorsport. Wystartował w dwudziestu wyścigach, trzykrotnie stanął na podium – zajął trzecie miejsce na Pau, a także drugie na Pau i Nürburgringu. Uplasował się na 7. miejscu w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 53 punktów. Kubica uznał sezon za nieudany. W Grand Prix Makau 2004, gdzie był partnerem zespołowym Lewisa Hamiltona wygrał kwalifikacje, a w wyścigu kwalifikacyjnym zajął 4. pozycję. W głównym wyścigu dochodziło do częstych neutralizacji, a Polak miał problemy z dogrzewaniem opon. Zdobył podium dla swojego zespołu Manor Motorsport, kończąc go na drugim miejscu, przegrywając tylko z Alexandre Prématem. Wyścig skończył się dwa okrążenia wcześniej, niż planowano; Kubica stwierdził, że „zabrakło mu okrążeń” na wyprzedzenie lidera. W grudniu 2004 wystartował z pilotem Jakubem Gerberem w Rajdzie Barbórka, korzystając z samochodu Mitsubishi Lancer Evolution VI oznaczonego nr 11. Zajęli 7. miejsce ze stratą 32,5 s do zwycięskiej załogi. 2005: Formuła Renault 3.5 Na początku roku zdobył tytuł mistrza Polski w grze rajdowej Colin McRae Rally 2005. Sezon rozpoczął jako zawodnik Formuły Renault 3.5, będąc pierwszym kierowcą baskijskiego zespołu Epsilon Euskadi. Jego sponsorem został Allianz Polska. Do obu wyścigów na torze Zolder wystartował z piątej pozycji. Podczas pierwszego z nich w trakcie pierwszego okrążenia udało mu się awansować na trzecią pozycję, którą utrzymał do końca wyścigu, zdobywając także najszybsze okrążenie. W drugim z nich zwyciężył, dzięki wczesnemu pit-stopowi i utrzymaniu przewagi po neutralizacji, ponownie zostając najszybszym kierowcą na torze. W kwalifikacjach w Monte Carlo zajął czwartą pozycję, którą zdołał utrzymać na starcie wyścigu. Po wyjeździe na tor samochodu bezpieczeństwa, Kubica zaczął mieć problemy z samochodem, co spowodowało, że wyprzedził go Tristan Gommendy i finalnie polski kierowca zajął piąte miejsce, zachowując pozycję lidera w klasyfikacji generalnej. Pierwszy wyścig na Circuit Ricardo Tormo w Walencji ukończył na drugiej pozycji. Podczas drugiego wysunął się na prowadzenie, jednak na dwa okrążenia przed metą jego samochód doznał awarii elektryki. Kubica został sklasyfikowany na 16. miejscu, a jego przewaga w klasyfikacji generalnej zmalała do czterech punktów. 9 lipca we Francji kierowca wywalczył swoje pierwsze pole position – do dłuższego wyścigu. W krótszym z nich Kubica był trzeci, w drugim zaś ponownie stanął na podium, kończąc go na drugim miejscu. Lokalna prasa nazwała go „Polakiem trzeciego tysiąclecia”. 17 lipca do krótszego wyścigu w Bilbao wystartował z pierwszego pola i zdołał utrzymać tę pozycję przez całą, liczącą 15 okrążeń rywalizację. Kubica powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 37 punktów. Został też pierwszym kierowcą z więcej niż jednym zwycięstwem w WSbR. Drugi wyścig ukończył na ósmej pozycji. Podczas kwalifikacji na torze Motorsport Arena Oschersleben zdobył drugie i pierwsze miejsce, zdobywając nowy rekord toru 1 minuty 11,904 s. Kubica wysunął się na prowadzenie w pierwszym, deszczowym wyścigu odbywającym się 7 sierpnia. Po 21 okrążeniach zwyciężył po raz trzeci w sezonie. W trakcie drugiego wyścigu stracił prowadzenie wskutek późnej zmiany opon przez zespół. Wykorzystał on jednak błąd popełniony przez prowadzącego Markusa Winkelhocka i zwyciężył po raz ostatni w sezonie. Wyścigi na torze Donington Park w Wielkiej Brytanii Kubica ukończył na 3. i 6. pozycji. Podczas drugiego z nich Kubica musiał wystartować z ostatniego pola z powodu wykrytych przez sędziów wad fabrycznych podkładek przedniego stabilizatora, jednak awansował o 22 miejsca i udało mu się zdobyć punkty. 2 października 2005 w pierwszym wyścigu na Estoril Robert Kubica zapewnił sobie tytuł mistrzowski World Series by Renault, finiszując na drugiej pozycji. Jego zespół powitał go w boksach biało-czerwonymi flagami, śpiewając „Sto lat”. W drugim wyścigu był trzeci, a wyścig wygrał jego partner zespołowy Félix Porteiro, dzięki czemu Epsilon Euskadi zdobył tytuł mistrzowski konstruktorów. Następnie polski kierowca wziął udział w testach Serii GP2 w barwach zespołu Durango, uzyskując czwarty czas podczas popołudniowej sesji 11 października. Dzień później, w porannej sesji ponownie uzyskał czwartą pozycję. Po południu startował bolidem teamu Super Nova International i zdobył dziesiąty czas. Podczas ostatniego dla Roberta Kubicy weekendu wyścigowego WSbR w swojej karierze Kubica dwukrotnie nie ukończył rywalizacji. Za pierwszym razem zaczepił kołami o bolid Colina Fleinga, zaś za drugim uszkodził tylne zawieszenie. Zwieńczeniem sezonu był dla Polaka trzeci w karierze występ w Grand Prix Makau. Kubica pojechał w nim samochodem zespołu Carlin Motorsport. Objął prowadzenie w wyścigu przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa. Neutralizacja zakończyła się jednak dwa okrążenia przed końcem wyścigu. Wyprzedził go wówczas Lucas di Grassi, korzystając z gorszych osiągów bolidu Carlin na prostych. Polak zajął drugą pozycję. Kubica był „zerowym” kierowcą w Rajdzie Wawelskim 2005, rundzie Rajdowych Mistrzostw Polski. Formuła 1 2005 25 września 2005 Kubica ogłosił, że otrzymał zaproszenie od zespołu Minardi na występ jako trzeci kierowca podczas GP Chin 2005. Polak został członkiem zespołu, jednak nie otrzymał superlicencji Fédération Internationale de l’Automobile (choć wywalczył tytuł mistrzowski w World Series), co wykluczyło go ze startu w Formule 1. W międzyczasie wziął udział w pierwszych zimowych testach Serii GP2. W pierwszym dniu zajął czwartą pozycję w tabeli czasów, jadąc samochodem zespołu Durango. W drugim odbyły się dwie sesje. W porannej ponownie był czwarty, zaś w popołudniowej, w której startował w bolidzie Super Nova International, był dziesiąty. 1 grudnia 2005 wziął udział w testach teamu Renault F1; była to nagroda za wygranie World Series by Renault. Podczas sesji na torze Catalunya osiągnął szósty czas. Otrzymał propozycję na kontrakt z zespołem Renault, jednak 20 grudnia podpisanie kontraktu z polskim kierowcą ogłosił BMW Sauber. Kubica został trzecim kierowcą tego zespołu w sezonie 2006. Głównym jego zadaniem było uczestniczenie w testach bolidów BMW Sauber, pełnił także funkcję trzeciego kierowcy podczas piątkowych, oficjalnych treningów przed wszystkimi wyścigami Grand Prix sezonu 2006. 2006 Pierwsze kilometry jako kierowca testowy zespołu F1 przejechał podczas testów na torze Catalunya w Barcelonie 25 stycznia 2006. Przejechał 92 okrążenia, a jego najlepszym osiągniętym czasem była 1 minuta 18,017 s. Podczas debiutanckiego piątkowego treningu do Grand Prix Bahrajnu przejechał 20 okrążeń i zdobył pierwszy czas. W pierwszym treningu przed Grand Prix Malezji uplasował się na drugim miejscu. Przed następnymi trzema wyścigami zajmował trzecie miejsca w treningach. Przed sesją Grand Prix Monako zanotował najgorszy w sezonie rezultat na treningu, zajmując 26. miejsce. Podczas drugich sesji przed Grand Prix Wielkiej Brytanii i Grand Prix Niemiec, a także obu piątkowych treningów przed Grand Prix Kanady i Grand Prix Francji ponownie został najszybszym kierowcą na torze. Przed Grand Prix Węgier zespół poinformował, że Jacques Villeneuve nie może startować w wyścigu z powodu wypadku, który miał miejsce kilka dni wcześniej na torze Hockenheimring. Zobacz wiadomość w serwisie Wikinews pt. dyskwalifikacji Kubicy z GP Węgier 6 sierpnia 2006 debiutujący na torze Hungaroring Kubica wystartował do Grand Prix Węgier z dziewiątej pozycji. Na starcie udało mu się awansować na siódmą. Na drugim okrążeniu popełnił błąd przy wyjściu z szykany, co spowodowało jego spadek na 16. lokatę. Wkrótce jednak zaczął wyprzedzać kolejnych kierowców i na szesnastym okrążeniu był już jedenasty. Polak po poślizgu stracił przednie skrzydło. Wymienił je na 19. okrążeniu, jednak spadł na 14. miejsce. Pod nieobecność na torze Trullego i Speeda oraz dzięki awarii Liuzziego przesunął się na 10. lokatę. Po wyprzedzeniu Ralfa Schumachera na 34. okrążeniu i Massy dwa okrążenia później przesunął się na ósmą pozycję. Na 45. okrążeniu zapoczątkował serię pit-stopów, jednak w jego bolidzie nie zostały zmienione opony. Do mety dojechał na 7. miejscu. Po zakończeniu wyścigu bolid Kubicy zważono i okazało się, że był o dwa kilogramy za lekki (598 kilogramów), przez co Kubicę zdyskwalifikowano. Pierwszą ogłoszoną przyczyną niedowagi było nadmierne zużycie opon, które straciły na masie pięć kilogramów, i ta informacja utrzymywała się przez kilka tygodni, jednak badania wykonane przez BMW Sauber wykazały, że w bolidzie Roberta Kubicy uszkodzona została gaśnica – w czasie wyścigu opróżniła się, przez co masa bolidu spadła o brakujące kilogramy. Następnego dnia ogłoszono wiadomość, że Jacques Villeneuve rozwiązał kontrakt z zespołem za porozumieniem stron. Robert Kubica jeździł drugim bolidem F1.06 z nr 17 do końca sezonu 2006, a jego obowiązki piątkowego testera przejął inny młody zawodnik, Niemiec Sebastian Vettel. 27 sierpnia na torze Istanbul Park, w wyścigu o Grand Prix Turcji, Robert Kubica wystartował z 8. pozycji. Na początku wyścigu doszło do zbiorowej kolizji zainicjowanej przez Fisichellę. Kubica ominął miejsce wypadku, wyjeżdżając na pobocze wraz z Jensonem Buttonem. Pod koniec długiej prostej próbował wyprzedzić Liuzziego, jednak udało mu się to dopiero podczas kolejnej próby na drugim okrążeniu. Na czwartym okrążeniu wyprzedził zaś Rosberga i awansował na szóstą pozycję. Na czternastym okrążeniu, podczas neutralizacji, Kubica ponownie jak pozostali zawodnicy z czołówki zjechał do alei serwisowej. Wyjechał z niej na 12. pozycji. Po wymianie opon okazało się, że są za miękkie na panujący upał (temperatura toru wynosiła 53 °C), dochodzi do ziarnienia i tracą przyczepność. Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa Polakowi udało się wyprzedzić Marka Webbera w trzynastym zakręcie. Wkrótce stracił jednak pozycję na rzecz Fisichelli, a na 23. okrążeniu pokonał go Ralf Schumacher. Niedługo później zaczęła się kolejna seria zjazdów do pit-lane. Polak awansował dzięki temu na piątą pozycję, po czym odbył Kubica podczas treningów przed Grand Prix swój drugi pit-stop na 34. okrążeniu. Kolejny komplet opon nie poprawił jakości jazdy, Kubica stwierdził, Stanów Zjednoczonych 2006 (BMW Sauber F1.06) że po zmianie „ślizgał się od początku”. Po powrocie na tor był czternasty, jednak wyprzedził go wkrótce Scott Speed. Ostatecznie, po zjazdach Albersa i Monteiro oraz awarii Coultharda zajął 12. miejsce. Sklasyfikowany został o dwie pozycje wyżej niż drugi kierowca teamu BMW Sauber, Nick Heidfeld. Kubica uczestniczył w drugim i trzecim dniu testów na Monza. W drugim przejechał 78 okrążeń i osiągnął najlepszy czas, 1 minuty 22,245 s. W trzecim zajął dwunaste miejsce w tabeli, przejechawszy tor 106 razy. 10 września na tym samym torze, w wyścigu o Grand Prix Włoch Robert Kubica wystartował z 6. pozycji; po udanym starcie wysunął się – zaraz za drugim zakrętem – na pozycję trzecią, za Kimim Räikkönenem i Michaelem Schumacherem. Pozycję tę utrzymywał przez kilkanaście okrążeń, a nawet – po zjeździe Räikkönenna i Schumachera na pit-stop – przez pewien czas był pierwszy. Wkrótce musiał sam zjechać na dotankowanie, po czym wrócił na tor na pozycji czwartej. W dalszym przebiegu wyścigu walczył o trzecią pozycję z Fernandem Alonso i Felipe Massą, ale po drugim pit-stopie silnik bolidu Alonso wybuchł, a Massa musiał jeszcze raz zjechać do boksu, aby zmienić uszkodzoną oponę, dzięki czemu Robert Kubica dojechał trzeci. Po raz pierwszy w historii F1 Polak zajął punktowane miejsce w wyścigu, na podium. Zdobyte 6 punktów zapewniło mu 15. miejsce w klasyfikacji generalnej. 1 października w Grand Prix Chin w Szanghaju wystartował z pozycji dziewiątej. Po starcie doszło do kolizji Polaka z Robertem Doornbosem. Ten zaczepił przednim skrzydłem o samochód Kubicy i zawodnik BMW Sauber musiał wyjechać poza tor. Spadł na przedostatnią, 21. pozycję. Wkrótce jednak odzyskał pięć lokat i jechał na szesnastym miejscu. Na drugim okrążeniu wykonał manewry wyprzedzania na Felipe Massie i Ralfie Schumacherze, a na następnych okrążeniach awansował także kosztem Jarno Trullego i Nico Rosberga. Na 11. okrążeniu wyprzedził Davida Coultharda i plasował się na dwunastym miejscu. Później pokonał Liuzziego, Speeda, Buttona, de la Rosę i był siódmy. Po rozpoczęciu pierwszej rundy pit-stopów awansował na 5. miejsce. Na 23. okrążeniu osiągnął najlepszy czas okrążenia, a na następnym zmienił opony na przeznaczone na suchą nawierzchnię. Tor jednak był jeszcze mokry i po incydencie, w którym bolid BMW Sauber dokonał dwóch obrotów, Polak wrócił na pit-stop, na którym założono mu opony przejściowe. Przy wyjeździe (na 18. pozycji) potrącił niegroźnie kilku mechaników BMW. Po dalszych parunastu okrążeniach tor wysechł na tyle, że zmiana opon okazała się niezbędna raz jeszcze. Dokonano tego na 40. okrążeniu, kiedy Kubica był dwunasty. Powrócił na tor na piętnastej lokacie, a po wycofaniu się Massy i R. Schumachera awansował na trzynaste miejsce, na którym finiszował. Brak zdobytych punktów spowodował spadek na 16. pozycję w klasyfikacji kierowców. 8 października do GP Japonii na torze Suzuka wystartował z pozycji 12. Była to jego pierwsza lokata w kwalifikacjach poza pierwszą dziesiątką. Na początku wyścigu awansował na pozycję dziesiątą, korzystając z problemów Rubensa Barrichello i wyprzedzając Nico Rosberga. Na dwudziestym okrążeniu zatrzymał się na pit-stop, z którego wyjechał na dziesiątej pozycji. Na 32. okrążeniu wypadł poza tor na miękkie pobocze, ale ominął bandę i nie uszkodziwszy samochodu, wrócił na tor, tracąc 9 sekund, jednak zachowując pozycję. Pięć okrążeń później ponownie zjechał do alei serwisowej. Wkrótce potem wybuchł silnik prowadzącego stawkę Michaela Schumachera, przez co Kubica awansował na pozycję dziewiątą, na której dojechał do mety. 22 października w ostatnim Grand Prix sezonu, GP Brazylii startował z 9. pozycji. Kubica zdołał wyprzedzić na starcie Heidfelda, jednak podczas tego manewru obu tych kierowców pokonał Michael Schumacher. Na 6. okrążeniu Kubica został wyprzedzony na prostej startowej przez Jensona Buttona, jednak niedługo później awansował na siódmą pozycję, dzięki zakończeniu rywalizacji przez Ralfa Schumachera i Jarno Trulliego i długim pit-stopie M. Schumachera. Na 27. okrążeniu jadąc na drugiej pozycji po serii zjazdów czołówki, również zdecydował się na zmianę opon i dotankowanie. Z alei serwisowej wyjechał na Robert Kubica w 2006 roku dziewiątej pozycji. Na czterdziestym okrążeniu, jadącego wówczas na siódmej lokacie Polaka wyprzedził starszy z braci Schumacherów. Dziewięć kółek później Kubica ponownie zjechał na pit-stop. Do mety dojechał na 9. miejscu. Kubica ukończył swój debiutancki sezon na 16. miejscu w klasyfikacji generalnej. Wcześniej, 19 października BMW Sauber potwierdziło Kubicę jako głównego kierowcę w sezonie 2007. Jego partnerem został ponownie Nick Heidfeld. Robert Kubica podczas Grand Prix Brazylii 2006. Na tylnym spojlerze bolidu pojawia się 2007 okolicznościowy napis „Thanks Michael” („Dzięki Michael”) na cześć siedmiokrotnego mistrza 18 marca w pierwszym Grand Prix sezonu (GP Australii) startował z 5. pozycji. Wystartował lepiej od świata Formuły 1 Michaela Schumachera, który czwartego Lewisa Hamiltona, jednak ten odzyskał pozycję w pierwszym zakręcie. Polak utrzymywał piątą po tym wyścigu kończył karierę w Formule 1 pozycję, a na trzynastym okrążeniu osiągnął swój najlepszy czas. Po pit-stopie Nicka Heidfelda jedno (powrócił jednak do niej w 2010). okrążenie później awansował na czwarte miejsce. Kiedy lider Kimi Räikkönen odbył swój postój, Kubica krótko zajmował trzecią pozycję, jednak wkrótce sam zjechał na wymianę opon i powrócił na czwartą lokatę. Na 37. okrążeniu w jego bolidzie doszło do awarii skrzyni biegów. Kubica musiał wycofać się z wyścigu. Do odbywającego się 8 kwietnia GP Malezji wystartował z siódmego miejsca. Na starcie wyprzedził Rosberga, po czym zahaczył przednim skrzydłem o koło Heidfelda. Kontynuował jednak jazdę na szóstej pozycji z uszkodzonym spoilerem. Utrudniało to jazdę z najwyższymi prędkościami i uniemożliwiało osiąganie dobrych czasów przejazdu okrążeń. Na jedenastym okrążeniu został wyprzedzony przez Rosberga, a następnie uszkodził oponę. Dojechał do pit-lane, a jego postój trwał ponad 14 sekund ze względu na problemy z wymianą opony. Z powodu awarii radia informacja o uszkodzonym skrzydle nie dotarła do zespołu i nie zostało ono zmienione. Po powrocie na tor Kubica jechał na osiemnastym miejscu. Po zjazdach większości kierowców awansował na 13. pozycję. Na 26. okrążeniu zjechał na drugi pit-stop, na którym zmieniono mu również przedni spojler. Powrócił na tor na końcu stawki, będąc zdublowanym. Po kilku okrążeniach awansował na piętnaste miejsce, jednak na 47. okrążeniu popełnił błąd na zakręcie, a tył bolidu zarzucił na zewnętrzną część toru. Po wyjechaniu ze żwiru znalazł się na 18. pozycji i dojechał na metę jako ostatni ze sklasyfikowanych. 15 kwietnia do GP Bahrajnu wystartował z 6. pozycji. Na początkowych okrążeniach musiał bronić się przed Giancarlo Fisichellą. Po dziesięciu okrążeniach jechał z otwartą klapą wlewu paliwa. Na 23. okrążeniu zjechał na pit-stop, z którego wrócił na ósmej lokacie. Wkrótce jednak awansował ponownie na szóste miejsce, mając 20 sekund przewagi nad Fisichellą. Drugi zjazd zaliczył na 43. okrążeniu, nie tracąc pozycji. Wyścig ukończył na szóstej pozycji, zdobywając swoje pierwsze trzy punkty w sezonie i pojawiając się w klasyfikacji kierowców na 8. lokacie. 13 maja wystartował z 5. pozycji do GP Hiszpanii na torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Utrzymał ją na początkowych okrążeniach, a na dziewiątym awansował o jedną lokatę, dzięki awarii u Räikkönena. Po zjeździe do boksów Massy i Alonso plasował się na drugiej pozycji, jednak po własnym pit-stopie powrócił na czwartą. Kiedy zjeżdżał po raz drugi do pit-lane, na 47. okrążeniu, miał pół minuty przewagi nad piątym Coulthardem. Dzięki temu wrócił na tor, nie tracąc swojego miejsca i finiszował na czwartej pozycji. Zdobyte pięć punktów pozwoliło mu na przesunięcie się klasyfikacji kierowców na 6. lokatę. 27 maja do Grand Prix Monako w Monte Carlo, swojego pierwszego wyścigu w F1 na torze ulicznym wystartował z ósmej pozycji, jednak na starcie spadł na dziewiątą, będąc wyprzedzonym przez Barrichello. Od 17. okrążenia stopniowo awansował, korzystając z wycofania się Webbera, a także postojów Rosberga, Heidfelda i Barrichello. Na 37. okrążeniu był już piąty. W odróżnieniu od większości konkurentów, kierowcy BMW Sauber jechali ze strategią jednego pit- stopu. W przypadku Kubicy dokonano go na 45. okrążeniu – po powrocie na tor wciąż był piąty. Ukończył wyścig na tej lokacie, bezpośrednio przed zespołowym partnerem Nickiem Heidfeldem. Kubica przez kilka okrążeń był najszybszym kierowcą na torze. Strategia zespołu została uznana za nieudaną. Kierowca spadł o jedną pozycję w klasyfikacji kierowców kosztem Giancarlo Fischelli. Zobacz wiadomość w serwisie Wikinews pt. wypadku Roberta Kubicy na torze w Montrealu 10 czerwca Robert Kubica wystartował do Grand Prix Kanady z 8. pozycji. Na 25. okrążeniu po wyjeździe z pit stopu jechał na 15. pozycji. Na 27. okrążeniu, podczas próby wyprzedzenia Jarno Trulliego doszło do kontaktu, w rezultacie czego spojler w bolidzie polskiego kierowcy oderwał się i wpadł pod jego koła. Kubica wypadł z toru na prawe pobocze na zakończeniu długiego łuku pomiędzy zakrętem numer 10 a nawrotem Pit Hairpin numer 11 i roztrzaskał swój bolid o betonową barierę przy prędkości około 230 km/h. Po odbiciu, koziołkując, przeleciał na drugą stronę toru i po raz kolejny uderzył w bandę. Na zdjęciach z wypadku widać było wystającą stopę kierowcy. Według badań Fédération Internationale de l’Automobile w trakcie wypadku Kubica przeżył przeciążenie średnie równe 28 G przy wartości szczytowej bliskiej 75 G. Pierwsze doniesienia prasowe informowały, że po wstępnych badaniach stwierdzono, że Kubica ma złamaną nogę, ale jego życie nie jest zagrożone. Później jednak okazało się, że Kubica wyszedł z wypadku bez żadnych poważniejszych obrażeń (Kubica miał jedynie lekkie wstrząśnienie Kubica podczas Grand Prix Kanady 2007 mózgu i skręconą kostkę) i już w poniedziałek 11 czerwca został wypisany ze szpitala. 14 czerwca 2007 stanął przed specjalną komisją FIA mającą stwierdzić czy będzie w stanie jechać w następnym Grand Prix – USA. Decyzja komisji była negatywna. Komisja oceniła, że w przypadku kolejnej kolizji konsekwencje zdrowotne dla Polaka mogłyby okazać się zbyt poważne. Kubicę w GP USA zastąpił Niemiec Sebastian Vettel, dla którego był to debiut w F1. Ostatecznie Vettel zajął 8. miejsce. Kubica przeszedł ponowne testy we Francji i został dopuszczony do Grand Prix Francji. Do wyścigu na torze Circuit de Nevers Magny-Cours wystartował z czwartej pozycji, na średnich oponach. Na szesnastym okrążeniu, po zjeździe Hamiltona awansował na trzecią, jednak wkrótce on sam zjechał na swój pierwszy pit-stop, na których założono mu kolejny komplet średnich opon. Wyjechał z niego na szóstym miejscu, jednak wkrótce wrócił na czwarte miejsce. Drugi pit-stop zaliczył na 45. okrążeniu – zmieniono mu opony na miękkie, wyjechał z niego na ósmej pozycji, jednak po serii zjazdów innych kierowców powrócił na czwartą lokatę i dojechał na niej do mety, dzięki czemu powrócił na szóstą pozycję w klasyfikacji kierowców. 8 lipca Kubica wystartował do Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone Circuit z 4. miejsca (zakwalifikował się jako piąty, jednak czwarty Felipe Massa musiał wystartować z boksów). Utrzymał je do 16. okrążenia, gdy zjechał na pit-stop, gdzie założono mu drugi komplet twardych opon. Nick Heidfeld po swoim zjeździe wyjechał za Kubicą, co spowodowało, że polski kierowca awansował na czwartą pozycję. Na 40. zmienił mieszankę na średnią. Na ostatnich 13 okrążeniach musiał bronić się przed Massą. Rywalizację ukończył na 4. miejscu. Do Grand Prix Europy odbywającego się 22 lipca na Nürburgringu wystartował z 5. pozycji. Na starcie wyprzedził czwartego Heidfielda, ten jednak próbując odzyskać pozycję, doprowadził do kontaktu. W jego kolejnym ataku, na drugim zakręcie ponownie uderzył w Kubicę, co doprowadziło do poślizgu i w rezultacie Robert Kubica podczas Grand Prix Wielkiej obaj kierowcy BMW Sauber znaleźli się na końcówce stawki. Na drugim okrążeniu Polak odwiedził aleję Brytanii 2007 serwisową, gdzie założono mu deszczowe opony, po czym awansował na 11. miejsce. Następnie wyścig został wstrzymany, a po 24 minutach wznowiony – Kubica wystartował na przejściowych oponach. Na 10. okrążeniu polski kierowca wyprzedził Barrichello, na 12. ponownie zjechał na pit-stop, gdzie założono mu średnią mieszankę, a dwa okrążenia później jechał już na ósmej pozycji. Na 39. okrążeniu dostał kolejny zestaw średnich opon, a na 52. przejściowych. Na ostatnim okrążeniu, gdy zajmował 6. lokatę wyprzedził go Heidfeld. Finalnie Kubica zajął więc 7. miejsce. 5 sierpnia Kubica wystartował z 7. miejsca do Grand Prix Węgier na torze Hungaroring. Na starcie pokonał Fernando Alonso, który jednak zdołał odzyskać pozycję na 3. okrążeniu. Na 19. okrążeniu po raz pierwszy zjechał do alei serwisowej, gdzie założono mu miękkie opony. Po zjazdach czołówki awansował na 3. miejsce, a wówczas postanowił zaliczyć swój drugi pit-stop. Na 42. okrążeniu dostał więc kolejny zestaw miękkich opon. Po kolejnych zjazdach konkurentów ponownie znalazł się na 3. pozycji. Na 56. okrążeniu po raz ostatni zjechał do alei serwisowej, w której zmieniono mu mieszankę na supermiękką. Wyścig ukończył na 5. miejscu. 26 sierpnia Kubica wystartował z piątej pozycji do Grand Prix Turcji na torze Istanbul Park. Udało mu się wyprzedzić Alonso. Na 12. okrążeniu, jadąc na 4. pozycji, pierwszy zjechał do alei serwisowej. Podczas pit-stopów zdołali go wyprzedzić Nick Heidfeld, Fernando Alonso, Heikki Kovalainen oraz Nico Rosberg. Następnie przez długi czas jechał na siódmym miejscu. Na 37. okrążeniu ponownie zjechał na pit-stop. Finiszował na 8. pozycji. 9 września Polak wziął udział w Grand Prix Włoch na torze Autodromo Nazionale di Monza. Wystartował do niej z 6. pozycji. Na dziewiątym okrążeniu awansował o jedną lokatę przez awarię Massy. W związku ze strategią zespołu, która zakładała późny postój (23. okrążenie), znajdował się na drugiej lokacie. Po zjeździe do alei serwisowej bolid ześlizgnął się z podnośnika, a mechanicy mieli problemy z wyciągnięciem go spod samochodu, więc po wyjeździe polski kierowca spadł na 11. miejsce. Następnie próbował wyprzedzić Kovalainena, jednak tracił zbyt dużo docisku. Po drugim postoju na 43. okrążeniu udał mu się ten manewr, a następnie, na 45. okrążeniu, wyprzedził Rosberga. Ostatecznie finiszował na 5. pozycji. 15 września Kubica zajął 5. lokatę w kwalifikacjach do Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps. Ze względu na wymianę silnika wymuszoną awarią w trzecim treningu, zgodnie z przepisami jego pozycja Kubica podczas spotkania z fanami startowa została cofnięta o 10 miejsc. Okazało się jednak, że Giancarlo Fisichella również dostał karę, więc finalnie Kubica wystartował z 14. pozycji. Na starcie Polak wyprzedził Liuzziego. Na kolejnych okrążeniach pokonał także Jensona Buttona, Jarno Trullego, Davida Coultharda i Ralfa Schumachera. Następnie przez kilka okrążeń jechał za Kovalainenem, wyprzedzając go na 10. okrążeniu. Na 15. i 33. okrążeniu Kubica zjeżdżał do alei serwisowej. Wyścig ukończył na 9. miejscu. W kwalifikacjach do Grand Prix Japonii na torze Fuji Speedway zajął dziesiąte miejsce, jednak startował z dziewiątego ze względu na karę nałożoną na Rosberga. Pierwsze osiemnaście okrążeń wyścigu odbyło się za samochodem bezpieczeństwa. Po pierwszych okrążeniach Kubica awansował o dwie pozycje, dzięki przymusowym pit-stopom kierowców Ferrari[a]. Po restarcie, na 18. okrążeniu Polak został wyprzedzony przez Kovalainena i Fisichellę. Ominął jednak Heidfelda, który wpadł w poślizg po kolizji, tak więc na tym okrążeniu Kubica stracił tylko jedną pozycję. Po zjazdach Buttona i Alonso był szósty. Na 30. okrążeniu wyprzedził Fisichellę, następnie awansował dzięki pit-stopowi Vettela oraz pokonał Kovalainena. Jechał więc na trzeciej pozycji i próbował zyskać kolejną, wyprzedzając Hamiltona. Anglik w jednym z zakrętów popełnił błąd, który Kubica próbował wykorzystać. Ten jednak powrócił na tor do wewnętrznej i doszło do kolizji. W jej wyniku obaj zawodnicy zatrzymali się na poboczu i zostali minięci przez Kovalainena. Wkrótce Polakowi udało się wyprzedzić kierowcę McLarena. Na 36. okrążeniu odbył pit-stop i spadł na 13. lokatę. Wkrótce został poinformowany o nałożonej na niego karze przejazdu przez aleję serwisową ze względu na kolizję z Hamiltonem. Wykonał ją na 40. okrążeniu. Wkrótce doszło do drugiej neutralizacji podczas tego Grand Prix, a po pit- stopach niektórych konkurentów Kubica awansował na szóste miejsce. Na ostatnim okrążeniu stracił pozycję na rzecz Massy, który wyprzedził go przed szóstym zakrętem. Następnie odzyskał lokatę, po czym wyjechał poza tor w dziesiątym zakręcie i ponownie spadł w klasyfikacji. Finiszował na siódmej pozycji. 7 października Kubica nie ukończył wyścigu podczas Grand Prix Chin na torze Shanghai International Circuit. Startował z 9. pozycji, na oponach przejściowych, ze względu na wilgotny tor. Na starcie stracił pozycję na rzecz Liuzziego, jednak wrócił na dziewiąte miejsce po problemach Ralfa Schumachera. Na ósmym okrążeniu na koniec prostej opóźnił dohamowanie i wyprzedził Webbera. Na 25. okrążeniu Polak zjechał do alei serwisowej, gdzie założono mu slicki. Wkrótce doszło do opadów deszczu, jednak Kubica nie zjechał do alei serwisowej. Odrabiał dziesięć sekund na okrążeniu do czołówki i wyprzedził Massę. Deszcz ustał, a Polak po pit-stopach przeciwników został liderem wyścigu. Zatrzymał się jednak na 34. okrążeniu. Powodem wycofania była awaria hydrauliki. 21 października Kubica wystartował z siódmego pola w Grand Prix Brazylii na torze Autódromo José Carlos Pace. Na starcie uzyskał pozycję kosztem Nicka Heidfelda, mając od niego lżejszy bolid. Później zaś ominął Hamiltona, który wypadł z toru. Na pierwszym zakręcie ósmego okrążenia wyprzedził Webbera i tym samym Kubica (2008) awansował na czwartą lokatę. Na 19. okrążeniu zjechał do alei serwisowej, wracając na tor na dziewiątym miejscu. Po zjazdach konkurentów był czwarty. Na 33. okrążeniu pokonał Fernando Alonso. Ze względu na strategię, musiał zjechać do alei serwisowej jako jedyny z kierowców w czołowej ósemce, co zrobił na 38. okrążeniu. Wyjechał na tor na siódmej pozycji, a po drugiej serii zjazdów wśród najbliższych konkurentów powrócił na trzecią lokatę. W trakcie wyścigu dostał od inżyniera wyścigowego polecenie ograniczenia obrotów silnika ze względu na wysoką temperaturę płynów w bolidzie. Po ostatniej wizycie w pit-lane, na 58. okrążeniu, spadł na szóste miejsce. Dokonał jednak podwójnego manewru na Rosbergu i Heidfeldzie i awansował na czwartą lokatę. Dojechał na metę na piątym miejscu, ponieważ w końcówce stracił pozycję na rzecz Rosberga. Po wyścigu okazało się, że temperatura paliwa w bakach samochodów BMW Sauber (a także Williams) była zbyt niska niż wymagana przez regulamin. Kierowcom groziła dyskwalifikacja, ale sędziowie nie nałożyli ostatecznie kary. Sezon ukończył na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej, zdobywszy 39 punktów. 2008 W kwalifikacjach do Grand Prix Australii zdobył drugie miejsce. 16 marca 2008 po raz pierwszy w karierze startował z pierwszej linii. Kubica utrzymał tę pozycję przez piętnaście okrążeń. Następnie zjechał do alei serwisowej. Wkrótce awansował na czwartą lokatę, a po drugim pit-stopie (podczas obecności samochodu bezpieczeństwa na torze) wyjechał na siódmej pozycji. Polak nie ukończył wyścigu, ponieważ Kazuki Nakajima wjechał w tył bolidu Polaka, uszkadzając tylne zawieszenie na tyle, że uniemożliwiało to dalszą jazdę. 23 marca do Grand Prix Malezji Robert Kubica wystartował z czwartej pozycji. Na starcie awansował, kosztem Trullego o Kask Roberta Kubicy w jedną pozycję, którą utrzymał, jadąc szybkim tempem i powiększając przewagę nad jadącymi za nim zawodnikami. Jako ostatni z sezonie 2008 czołówki, na 21. okrążeniu zjechał na pit-stop, ponieważ miał najcięższy spośród niej bolid. W wyniku awarii Massy jechał na drugim miejscu, a na 38. okrążeniu został liderem wyścigu, dopóki nie zjechał do alei serwisowej na 43. okrążeniu. Na metę dotarł drugi. W klasyfikacji generalnej kierowców pojawił się na piątej pozycji. 5 kwietnia w kwalifikacjach do GP Bahrajnu zdobył swoje pierwsze w karierze pole position[b]. Na pierwszych okrążeniach spadł na drugą, a następnie na trzecią lokatę, będąc wyprzedzonym przez obu zawodników z teamu Ferrari. Trzecią pozycję utrzymał do końca wyścigu, z przerwami na dwa pit-stopy (17. i 41. okrążenie), po których jednak powracał na tę lokatę. Podium oznaczało awans na 4. miejsce w klasyfikacji kierowców. 27 kwietnia wystartował z czwartego pola do Grand Prix Hiszpanii. Na starcie wyprzedził go Lewis Hamilton i Kubica zwyciężający Grand Prix Kanady w 2008 spadł na piąte miejsce. Próbował go także pokonać Heikki Kovalainen, który później doznał wypadku. Następnie kierowca BMW Sauber awansował o jedną lokatę po problemach Fernando Alonso. Po pierwszej rundzie pit-stopów (u Kubicy nastąpiło to na 21. okrążeniu) Hamilton zyskał lepsze tempo – w granicach pół sekundy szybciej od Polaka. Czwartą pozycję Kubica utrzymał do mety, zjeżdżając do alei serwisowej jeszcze na 47. okrążeniu. Zdobyte punkty pozwoliły mu na uplasowanie się w pierwszej trójce klasyfikacji generalnej mistrzostw świata – tracąc jeden punkt do drugiego Hamiltona i mając tyle samo przewagi nad czwartym Massą. 11 maja Kubica wystartował z 5. pozycji do Grand Prix Turcji. Na 18. okrążeniu pobił rekord przejazdu w drugim sektorze. Na następnym zjechał do boksów, gdzie w ciągu trwającego 8,7s pit-stopu założono mu twarde opony. Wyjechał z niego na piątej pozycji, jednak niedługo później wyprzedził go Kimi Kubica w trakcie testów na torze w Räikkönen. Na 32. okrążeniu Kubica został poinformowany, że radio nie działa Barcelonie w sezonie 2008 poprawnie. Osiem okrążęńpóźniej zjechał po raz drugi do alei serwisowej, gdzie założono mu miękkie opony. Ponownie wyjechał z niej na piątej lokacie, jednak awansował na czwartą po serii zjazdów innych kierowców. Kubica tracił ok. 15 sekund do jadącego przed nim Kovalainen i Kubica (2008) Räikkönena, jednak tyle samo tracił do Polaka Heidfield, więc sytuacja kierowcy ustabilizowała się i ukończył wyścig na czwartym miejscu. Po tym wyścigu spadł na czwarte miejsce w klasyfikacji kierowców, z dorobkiem 24 punktów. 24 maja Robert Kubica zakwalifikował się na 5. pozycji do Grand Prix Monako, jednak z powodu kłopotów Kovalainena wystartował z 4. miejsca, na deszczowych oponach. Zdołał utrzymać tę pozycję na starcie, jednak pojawiły się drobne problemy z prowadzeniem bolidu, które jednak minęły. Po wypadku Hamiltona i karze Räikkönena awansował na 2. lokatę. Na 26. okrążeniu, gdy był liderem wyścigu, zjechał do alei serwisowej, gdzie dotankowano jego bolid i założono mu drugi komplet opon deszczowych. Wyjechał z niej na czwartej pozycji, wkrótce jednak był już trzeci. Na 54. okrążeniu zmieniono mu mieszankę na powierzchnię suchą. Felipe Massa po swoim pit-stopie wyjechał za Kubicą, więc polski kierowca awansował na drugą pozycję. Utrzymał ją do mety. Zobacz wiadomość w serwisie Wikinews pt. Kubica pierwszy w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Kanady 8 czerwca do Grand Prix Kanady Kubica wystartował z 2. miejsca. Zdołał obronić tę pozycję na starcie. Po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa na 17. okrążeniu zniwelowana została jego różnica do pierwszego Hamiltona, a także trzeciego Räikkönena. Dwa okrążenia później zjechał do pit-stopu, gdzie założono mu kolejny komplet miękkich opon. Na wyjeździe z alei serwisowej zderzyli się Räikkönen i Hamilton, co spowodowało ich odpadnięcie z wyścigu. Polak jechał na ósmym miejscu, będąc pierwszym kierowcą po pit-stopie. Na 23. okrążeniu nieskutecznie próbował wyprzedzić Sebastiana Vettela. Siedem okrążeń później wyprzedził Nicka Heidfelda, a kolejni kierowcy zaczęli swoje zjazdy, więc Kubica został liderem na 42. okrążeniu. Był najszybszym kierowcą na torze, dzięki czemu wypracował sobie bezpieczną przewagę. Na 49. okrążeniu po raz drugi zjechał do alei serwisowej, gdzie założono mu supermiękką mieszankę. Do mety dojechał pierwszy. Było to pierwsze zwycięstwo w jego Robert Kubica po zwycięskim Grand Prix Kanady 2008 karierze, a także pierwszy triumf BMW Sauber. Było to także pierwsze zwycięstwo polskiego kierowcy w wyścigu Grand Prix i jednocześnie także pierwsze kierowcy pochodzącego z Europy Środkowo-Wschodniej w historii Formuły 1. Kubica został również liderem klasyfikacji generalnej kierowców, awansując z czwartego miejsca. W dniach 13–15 czerwca wystąpił w BMW Pit Lane Park w Warszawie, a następnie wziął udział w testach w Barcelonie. 22 czerwca odbyło się Grand Prix Francji, do którego wystartował ostatecznie z piątego pola. Na starcie awansował o jedną pozycję, jednak wkrótce wyjechał zbyt szeroko z zakrętu, co wykorzystał Alonso, wyprzedzając polskiego kierowcę. Na 20. okrążeniu Kubica po raz pierwszy zjechał do alei serwisowej, gdzie założono mu średnie opony. Na 46. okrążeniu zrobił to po raz drugi, tym razem jednak wykorzystał miękką mieszankę. W końcówce wyścigu chciał wyprzedzić Räikkönena, jednak ten był od niego sporo szybszy, ze względu na mniejszą ilość paliwa, więc Grand Prix Francji 2008 finiszował ostatecznie na piątym miejscu. Oznaczało to dla niego spadek na drugą lokatę w klasyfikacji generalnej kierowców (prowadzenie objął Massa). Z powodu defektu zawieszenia Kubica nie mógł brać udziału w trzeciej części sobotniej sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Wielkiej Brytanii, co sprawiło, że wywalczył 10. pozycję startową. 6 lipca odbył się wyścig. Na pierwszym okrążeniu awansował o dwie pozycje. Na 23. okrążeniu po raz pierwszy zaliczył pit-stop, na którym dotankowano jego bolid i założono mu średnie opony. Wkrótce jechał już na szóstej pozycji, po czym wyprzedził Piqueta, Räikkönena i Kovalainena. Na 36. okrążeniu Kubica wyjechał na trawę, jednak powrócił na tor. Na 38. okrążeniu po raz drugi Polak zjechał do alei serwisowej. Cztery okrążenia później, wskutek akwaplanacji wypadł z toru na zakręcie Abbey i utknął w żwirze. W klasyfikacji kierowców spadł na 4. pozycję – tracąc dwa punkty do najwyżej sklasyfikowanych Massy, Hamiltona i Räikkönena. Grand Prix Wielkiej Brytanii Przed Grand Prix Niemiec 20 lipca wywalczył 7. pozycję startową. W przeciwieństwie do większości kierowców miał założone opony średniej twardości. Na starcie wyprzedził Räikkönena, a na nawrocie nr 6 pokonał Alonso i Trullego. Na 19. okrążeniu Polak zjechał do boksów, jadąc na czwartej pozycji. Po postoju trwającym 9 sekund wyjechał na 12. lokacie. Podczas wypadku Glocka na 36. okrążeniu Kubica był szósty. Na tor wjechał wówczas samochód bezpieczeństwa, a wkrótce po tym kierowcy zjechali na drugą serię postojów. Kierowcy BMW Sauber założono tym razem twardą mieszankę. Z alei serwisowej wyjechał na piątym miejscu, przed Kovalainenem. Wkrótce jednak wyprzedził on Kubicę, podobnie jak jego rodak Räikkönen. Finalnie Kubica ukończył wyścig na siódmej pozycji. Kubica podczas Grand Prix Kanady Do Grand Prix Węgier na Hungaroringu wystartował 3 sierpnia z czwartej pozycji startowej. Na starcie wyprzedził go Raikkonnen. 5. miejsce utrzymał do 18 okrążenia, gdzie zjechał na pit-stop, gdzie zmieniono tylko tylne, twarde opony. Wyjechał z niego na 10. lokacie. Na 50. okrążeniu po raz drugi odwiedził aleję serwisową – założono mu opony z miękkiej mieszanki. Finalnie ukończył wyścig na 8. pozycji, zdobywając jeden punkt. Kierowca stwierdził, że zmagał się z nadsterownością i miał problemy z utrzymaniem bolidu na torze. Do wyścigu ulicznego w Walencji (Grand Prix Europy) wystartował 24 sierpnia z trzeciego pola startowego. Na starcie atakował Hamiltona, jednak ten obronił swą pozycję. Na piątym okrążeniu Polak tracił do niego około trzech sekund, mając dwie sekundy przewagi nad Kovalainenem. Na ósmym okrążeniu Kubica zwolnił z powodu foliowej torebki, która doczepiła się do przedniego skrzydła bolidu. Wkrótce jednak odpadła, a kierowca został liderem wyścigu, po czym zjechał na dotankowanie. Wyjechał z pit-lane na szóstym miejscu. Następnie awansował na trzecią pozycję, a na 40. okrążeniu trzeci raz odwiedził aleję serwisową, mając 8 sekund przewagi nad Kovalainenem. Finalnie Kubica zajął trzecie miejsce, ze stratą 37,353 s zwycięzcy. 7 września do Grand Prix Belgii na torze w Spa, wystartował z ósmego pola startowego i w ciągu wyścigu odzyskał dwa miejsca tak, że jechał szósty. 12 okrążeń przed metą, podczas tankowania, zespół mechaników przetrzymał (z powodu kłopotów z dyszą tankującą paliwo) Kubicę kilkanaście sekund, co spowodowało stratę przezeń dwóch miejsc w stawce (z szóstego na ósme); z drugiej strony deszcz, który spadł na część toru trzy okrążenia przed końcem wyścigu, spowodował, że niektórzy zawodnicy zmieniali w końcówce opony na deszczowe, inni tego nie zrobili (w tym Kubica), a niektórzy wypadli poza tor (Räikkönen) lub stracili korzystne pozycje (Kovalainen). Po przetasowaniu się czołówki na ostatnim okrążeniu Kubica dojechał szósty. 13 września na Autodromo Nazionale di Monza zakwalifikował się do wyścigu z 11. pola startowego (kwalifikacje odbywały się podczas silnego deszczu i Kubica podczas próby poprawienia pozycji stracił przyczepność i nie zdołał wywalczyć lepszego miejsca). Do wyścigu o Grand Prix Włoch wystartował 14 września. Start wyścigu odbywał się za samochodem bezpieczeństwa. Po jego zjeździe Kubica awansował o jedną pozycję kosztem Heidfelda. Na 7. okrążeniu wyprzedził Timo Glocka. Kilka okrążeń później polskiego kierowcę wyprzedzili jednak Hamilton i Glock. Samochód Polaka był zatankowany na tyle, że paliwa wystarczyło mu na ponad połowę wyścigu. Gdy inni kierowcy zjeżdżali na swoje postoje, on awansował na 3. lokatę, po czym zaliczył swój jedyny pit-stop na 34. okrążeniu. Dzięki strategii jednego tankowania udało mu się ukończyć wyścig na trzeciej pozycji. Kubica nie wystąpił na testach w Jerez de la Frontera ze względu na operację dentystyczną, polegającą na wyrwaniu Kubica podczas testów na torze zęba mądrości. 26 września odbyły się dwa treningi przed pierwszym w historii Grand Prix Singapuru. Przejechał w Silverstone Circuit w Wielkiej Brytanii trakcie nich 59 okrążeń i stwierdził, że tor jest bardzo wymagający. W pierwszej sesji zespół pracował nad ustawieniami bolidu, w drugiej zaś testował mieszanki. Dzień później podczas kwalifikacji na Marina Bay Street Circuit uplasował się na czwartym miejscu, mimo problemów z niską przyczepnością opon. Obronił na starcie swoją pozycję i utrzymał ją przez następne kilkanaście okrążeń, z jednej strony oddalając się od piątego Vettela, a z drugiej zwiększając dystans do czołowej trójki. Jednak na 16. okrążeniu musiał zatankować bolid, a po wypadku Piqueta Juniora boksy zostały zamknięte, tak więc na Polaka nałożona została kara stop & go. Wkrótce po pit-stopie powrócił na swoją pozycję, jednak na 27. okrążeniu wykonał karę, po której wrócił do wyścigu na 18. miejscu. Niedługo jednak awansował na czternaste, po postojach kilku kierowców, w międzyczasie samemu na niego Kubica (2008) zjeżdżając, jednak nie tracąc pozycji. Na 45. okrążeniu wyprzedził Fisichellę. Po przedwczesnym zakończeniu wyścigu przez Trullego i Räikkönena jechał na jedenastym miejscu i to na nim ukończył wyścig. Mimo niepunktowanego występu utrzymał się na trzeciej pozycji klasyfikacji generalnej. 11 października na Fuji International Speedway wygrał trzeci trening, a następnie zajął 6. miejsce kwalifikacjach, awansując z dziewiątej lokaty z Q2. Dzień później na pierwszym zakręcie wyścigu o Grand Prix Japonii wysunął się na prowadzenie, wykorzystując błędy rywali. Na 17. okrążeniu, będąc liderem wyścigu, zjechał do alei serwisowej. Również jadący na drugiej pozycji Alonso tego dokonał i wyjechał przed polskim kierowcą, posiadając mniej paliwa w baku. Kubica wyjechał z alei na siódmej pozycji, wkrótce jednak awansował na drugą, utrzymując jednak prędkość niższą od Hiszpana, którego bolid był lżejszy, a BMW miało w dodatku problemy z ziarnieniem opon. Po drugim zjeździe Alonso, Polak ponownie został liderem, jednak trzy okrążenia później sam zjechał na tankowanie i zmianę opon na miękkie. Na 53. okrążeniu obaj kierowcy powrócili na swoje lokaty. Na ostatnich okrążeniach wielokrotnie próbował go zaatakować Räikkönen, jednak ten nie oddał pozycji. Kierowca BMW Sauber Robert Kubica prowadzi w Grand Prix Japonii 2008 finiszował jako drugi, zdobywając ósme podium w karierze i zostając jednym z trzech przed Fernando Alonso. Ostatecznie wyścig kierowców, którzy jeszcze liczyli się w stawce o Mistrzostwo Świata[c]. W 2014 Kubica stwierdził, że ten ukończył na drugim miejscu. wyścig był jednym z dwóch najlepszych w jego karierze. Podczas treningów i kwalifikacji do Grand Prix Chin kierowca zmagał się z trudnym prowadzeniem bolidu, spowodowanym podsterownością. Do Q2 zakwalifikował się dopiero z czternastym czasem, dzięki skorzystaniu z miękkiej mieszanki w końcówce pierwszej sesji. W drugiej był dwunasty, tracąc 0,099 sekundy do dziesiątej lokaty. Finalnie wystartował do wyścigu z jedenastej pozycji, ze względu na karę nałożoną na Webbera. 19 października stanął do wyścigu na torze Shanghai International Circuit, na starcie awansował na ósme miejsce. Ze względu na dużą ilość paliwa w baku, zjechał na pierwszy postój najpóźniej z czołówki, tak więc awansował na trzecią lokatę, którą utracił dopiero po wspomnianym pit-stopie na 25. okrążeniu. Założono mu nowe opony z twardej mieszanki na tylną oś. Wyjechał z alei na dziewiątym miejscu, a po postojach kierowców jadących przed nim i awarii Kovalainena przesunął się na szóstą lokatę. Na 40. okrążeniu Polak po raz drugi zjechał do alei serwisowej, jadąc wówczas na czwartym miejscu. Finiszował na szóstym miejscu. Po tym wyścigu Robert Kubica stracił szansę na zdobycie pierwszego oraz drugiego miejsca w klasyfikacji kierowców Mistrzostwach Świata. Wynik ten zapewnił mu jednak co najmniej 4. miejsce w kwalifikacji generalnej na koniec sezonu. 2 listopada na Autódromo José Carlos Pace po wymianie silnika, Kubica zajął w kwalifikacjach odległe 13. miejsce, przejeżdżając w Q2 tylko jedno pomiarowe okrążenie, na miękkiej mieszance. Był to najgorszy rezultat w jego dotychczasowej karierze. Niemal cały wyścig przejechał w końcówce stawki. Na początku Grand Prix doszło do problemu z wyborem opon, w którego rezultacie wystartował z alei serwisowej. Po pierwszym okrążeniu znajdował się Robert Kubica pozdrawiający fanów na siedemnastej lokacie. Po postojach czołówki wysunął się na ósme miejsce, ale na 10. okrążeniu sam zjechał po nowy (2008) komplet opon. Wyjechał z alei na osiemnastej pozycji. Następnie do 43. okrążenia jechał za Adrianem Sutilem, nie będąc w stanie go wyprzedzić (ze względu na niskie prędkości na prostej). Na 32. okrążeniu został zdublowany (co zmieniło się na krótko około 10 okrążeń później). Swoje następne postoje Polak zanotował na 46. i 64. okrążeniu. W tym czasie wyprzedził m.in. Sutila i Fisichellę, finalnie kończąc wyścig na 11. pozycji, z okrążeniem straty do zwycięzcy. Przy 3. miejscu Räikkönena w tym wyścigu oznacza to, że Robert Kubica utracił miejsce na najniższym podium w klasyfikacji indywidualnej Mistrzostw Świata na rzecz Fina (przy takiej samej ilości punktów – 75). 2009 Kubica był uważany za jednego z faworytów do tytułu mistrzowskiego w sezonie 2009. Wprowadzone zostały w tamtym roku istotne zmiany w regulaminie Mistrzostw Świata. Przede wszystkim powrócono do opon typu slick, umożliwiono korzystanie z systemu KERS i wprowadzono zakaz testów w trakcie sezonu. 29 marca 2009, w wyścigu o Grand Prix Australii Robert Kubica startował z 4. pola, na supermiękkiej mieszance, z najlżejszym samochodem. Utrzymał lokatę na starcie, a na 12. okrążeniu zjechał do alei serwisowej, gdzie założono mu twarde opony. Wyjechał na 12. pozycji, a siedem okrążeń później był już czwarty. Na 31. okrążeniu przybliżył się do Sebastiana Vettela, po czym na 39. okrążeniu drugi raz zaliczył pit-stop, z którego wyjechał na siódmej pozycji. Wkrótce jednak powrócił na czwartą lokatę, a po postoju Hamiltona był trzeci. Na trzy okrążenia przed metą Polak zaatakował Vettela, jednak ten drugi nie zamierzał oddać pozycji i doszło między nimi do kontaktu, w którego wyniki ucierpiało przednie skrzydło kierowcy BMW Sauber. W wyniku braku docisku Kubica chwilę później wypadł z toru, rozbił bolid i stracił szanse na podium. Także Vettel musiał zrezygnować z kontynuowania jazdy. Po wyścigu, Niemiec, został ukarany za ten incydent karą przesunięcia na starcie w kolejnym Grand Prix o 10 miejsc. Wyścig o Grand Prix Malezji odbywał się 5 kwietnia 2009. Podczas okrążenia rozgrzewkowego Kubica sygnalizował zespołowi problemy z jednostką napędową. Następnie z trudem wystartował z szóstej pozycji, jednak już na pierwszym okrążeniu wycofał się z wyścigu – powodem był wyciek z układu pneumatycznego. Kubica w 2009 Do wyścigu o Grand Prix Chin 19 kwietnia 2009 Robert Kubica przystąpił, startując z alei serwisowej, gdzie został dodatkowo zatankowany. Po pierwszych okrążeniach przejechanych za samochodem bezpieczeństwa Kubica był szesnasty, następnie awansował o dwie pozycje. Na 17. okrążeniu wjechał w Pozycja Roberta Kubicy podczas Jarno Trullego, w wyniku czego stracił przednie skrzydło. Po 37-sekundowym pit-stopie Polak wrócił na tor na ostatniej sesji treningowej przed weekendem Grand Prix Turcji w 2009 pozycji i zaczął odrabiać straty. Drugi zjazd do alei serwisowej odbył na 35. okrążeniu – ponownie wymienione zostało przednie skrzydło. Finalnie zajął 13. lokatę. 26 kwietnia 2009 podczas wyścigu o Grand Prix Bahrajnu Robert Kubica zanotował najgorszy występ w dotychczasowej karierze. Startował z trzynastej pozycji. Punktem zwrotnym wyścigu było dla niego zderzenie z Heidfeldem ze sobą na pierwszym zakręcie. W efekcie obaj kierowcy musieli zjechać na wymianę nosa. W przypadku Kubicy stało się to na trzecim okrążeniu – oprócz wymiany nosa, założono też nowy komplet twardej mieszanki i dotankowano bolid. Wyjechał na 19. miejscu, a następnie, po pit-stopie Heidfelda awansował na 18. i utrzymał je do 29. okrążenia. Drugi raz do alei serwisowej polski kierowca zjechał na 34. okrążeniu. Ostatecznie zajął 18. pozycję. Robert Kubica w tym wyścigu po raz pierwszy w tym sezonie używał systemu KERS. W trakcie wyścigów poza Europą bolid nie był modernizowany. 10 maja 2009 do wyścigu o Grand Prix Hiszpanii startował z dziesiątego pola. Stracił pozycję na pierwszych okrążeniach i przejechał po częściach samochodów uszkodzonych w karambolu (nie spowodowało to jednak uszkodzeń w jego bolidzie). Na 23. okrążeniu zjechał do alei serwisowej, jadąc na siódmej pozycji. Gdy z niej wyjechał, był trzynasty. Drugi postój odbył na 46. okrążeniu. Robert Kubica zajął 11. miejsce. Kolejny niepunktowany występ wytłumaczył katastrofalnym prowadzeniem się samochodu, związanym z brakiem przyczepności. Do Grand Prix Monako 24 maja 2009 Kubica wystartował z 17. pozycji (najniższej w historii swoich dotychczasowych występów w F1). Miał problemy ze startem, przebił prawą tylną oponę i na drugim okrążeniu zjechał do alei serwisowej. Kubica w Grand Prix Hiszpanii zajął 11. miejsce Tam założono mu nowy komplet miękkiej mieszanki, po postoju zamykał stawkę. Wkrótce, po pit-stopach i awariach innych kierowców awansował na 15. lokatę. Na 28. okrążeniu Kubica zjechał po raz drugi do boksów, gdzie okazało się, że w bolidzie BMW nastąpiła awaria układu hamulcowego i ostatecznie Polak musiał wycofać się z wyścigu. 7 czerwca 2009 w wyścigu o Grand Prix Turcji Kubica wystartował z 10. miejsca. Na starcie wyprzedził Räikkönena, co w połączeniu z problemami Barrichello ze sprzęgłem spowodowało awans Polaka na ósmą lokatę. Na 19. okrążeniu jechał trzeci, po czym zjechał do boksów. Z alei serwisowej wyjechał przed Alonso, na 10. miejscu. Po zakończeniu pierwszej rundy postojów utrzymał ósmą lokatę. Po drugim pit-stopie na 44. okrążeniu awansował na siódme miejsce, kosztem Timo Glocka. Utrzymał je do końca wyścigu. Dzięki pierwszym w tym sezonie dwóm punktom pojawił się w klasyfikacji generalnej kierowców, na 15. pozycji. 21 czerwca 2009 Robert Kubica do wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii wystartował z 12. pozycji. Zespół BMW zdecydował się zaryzykować i wystartować do wyścigu z dużą ilością paliwa i na twardych oponach. Kubica miał problem z rozgrzaniem opon na starcie i spadł na 15. miejsce po dwóch okrążeniach. Na trzecim wyprzedził Lewisa Hamiltona. Na 28. okrążeniu po raz pierwszy zjechał do alei serwisowej, gdzie założono mu miększą mieszankę. Na 37. okrążeniu został zdublowany przez lidera. Dziesięć kółek później ponownie miał pit-stop, w którego trakcie założono mu drugi komplet miękkich opon. Ostatecznie wyścig zakończył na niepunktowanej, 13. pozycji. Robert Kubica i Lewis Hamilton podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii, Silverstone 12 lipca 2009 odbył się wyścig o Grand Prix Niemiec. Polak rozpoczął wyścig z 16. pozycji. Na starcie wyprzedził sześciu zawodników i awansował na 10. miejsce. Szybko jednak zużywały się miękkie opony, na których wystartował. Po zmianie ogumienia na twardsze na 23. okrążeniu, okazało się, że ciśnienie w oponach jest zbyt wysokie. Z tego powodu Robert tracił na każdym okrążeniu. W trzecim stincie polski kierowca prezentował już lepsze tempo, jednak jechał za Piquetem, ale nie mógł go wyprzedzić i ukończył wyścig na czternastej pozycji. Kubica podczas Grand Prix Niemiec Grand Prix Węgier w dniu 26 lipca 2009 było 50. wyścigiem Roberta Kubicy w Formule 1. Wyścig ten zawodnik rozpoczął z 19. pozycji. Na drugim okrążeniu awansował na trzynastą pozycję, w okolicy której jechał przez cały wyścig, odbywając postoje na 21. i 52. okrążeniu. Bolid Kubicy miał jednak problemy z podsterownością, a opony ulegały dużej degradacji. Kierowca stwierdził, że po dziesięciu okrążeniach każdego stintu były zbyt zniszczone, by jechać normalnym tempem. Zakończył wyścig na 13. miejscu. 29 lipca 2009 szefostwo zespołu BMW Sauber ogłosiło decyzję o wycofaniu się od sezonu 2010 z rywalizacji o Mistrzostwo Świata Formuły 1. Polski kierowca miał podpisany kontrakt z BMW Sauber na sezon 2010. W wyniku wycofania się zespołu menedżer Roberta Kubicy, Daniele Morelli mógł rozpocząć poszukiwania nowego pracodawcy dla Kubicy w sezonie 2010. Wyścig o Grand Prix Europy 23 sierpnia 2009 rozpoczął z wywalczonej poprzedniego dnia w kwalifikacjach 10. pozycji. Startował na supermiękkiej mieszance opon, spadł na starcie o jedną lokatę. Wkrótce polski kierowca powrócił na dziesiąte miejsce, a na szesnastym okrążeniu po raz pierwszy zjechał do alei serwisowej, gdzie założono mu miękkie opony. Po powrocie na tor jechał na trzynastej pozycji, a przed drugim postojem na 40. okrążeniu (gdzie założono mu ponownie supermiękkie opony) jechał jako dziewiąty. Ostatecznie ukończył wyścig na miejscu ósmym, po raz drugi w tym sezonie zdobywając punkty. Po wyścigu w generalnej klasyfikacji awansował o jedną pozycję – na 14. miejsce. Tydzień później, 30 sierpnia, podczas Grand Prix Belgii wystartował z 5. pozycji. Rozpoczynał wyścig na miękkich oponach, po pierwszym zakręcie znalazł się na 2. miejscu. Wkrótce wyprzedził go jednak Räikkönen. Ze względu na wypadek z udziałem czterech kierowców dokonano neutralizacji. Po jej zakończeniu na 4. okrążeniu Kubica plasował się na trzeciej pozycji za Räikkönenem, a liderem był Giancarlo Fisichella. Na dwunastym okrążeniu polski kierowca zjechał do alei serwisowej i powrócił z niej na dziewiątej pozycji. Po zakończeniu rundy pit-stopów, Kubica znalazł się na czwartym miejscu, przed nim klasyfikowany był Fernando Alonso. Hiszpan musiał jednak wycofać się z wyścigu i Polak jechał na trzeciej pozycji, ze stratą 6,9 sekundy do prowadzącego Räikkönena. Na trzydziestym okrążeniu zjechał Kubica podczas Grand Prix Belgii na pit-stop, następnie plasował się na czwartej pozycji, na której finiszował – podczas rundy postojów wyprzedził go Vettel. Po wyścigu Kubica spadł na piętnaste miejsce w klasyfikacji generalnej – wyprzedził go Fisichella, jednak jego zespół awansował na siódme miejsce w klasyfikacji konstruktorów (Heidfeld finiszował na piątej lokacie). 13 września 2009 do Grand Prix Włoch rozegranym na torze Monza Robert wystartował z 13. pozycji. Już podczas hamowania przed pierwszym zakrętem Polak został zepchnięty z toru przez Marka Webbera. Następnie ponownie doszło do kolizji. W wyniku kontaktów tych dwóch bolidów doszło do uszkodzenia przedniego skrzydła w pojeździe Kubicy – musiało być ono wymienione. Kilka okrążeń później okazało się, że w samochodzie Polaka wystąpił wyciek oleju, w rezultacie czego w trakcie 15. okrążenia wycofał się on z wyścigu. 27 września 2009 wyścig o Grand Prix Singapuru rozpoczął z 7. pozycji. Po starcie przez chwilę plasował się na szóstym miejscu, jednak spadł na ósme. Następnie został wyprzedzony przez Kovalainena, jednak odzyskał pozycję, Grand Prix Włoch 2009 którą utrzymywał do pierwszej rundy pit-stopów. Polak po raz pierwszy zjechał do alei serwisowej na 19. okrążeniu, a po powrocie na tor był jedenasty. Następnie doszło do neutralizacji, na której zyskali kierowcy, którzy jeszcze nie odbyli pit-stopu. Kubica jechał przez dłuższy czas na dziesiątej pozycji, jednak po odbyciu przez Rosberga kary przejazdu przez boksy, awansował na dziewiąte. Na 42. okrążeniu po raz drugi zjechał do pit lane. W trakcie wyścigu pojawił się problem ze zbyt szybką degradacją tylnych opon, w wyniku czego zawodnik przez kilkanaście okrążeń zmuszony był do nieco wolniejszej jazdy. Linię mety przekroczył jako ósmy, zdobywając tym samym kolejny punkt w tym sezonie (nazwał go „najtrudniej zdobytym w życiu”). Awansował tym samym na czternastą pozycję w klasyfikacji generalnej, wyprzedzając Fischellę. Tydzień później, 4 października odbył się wyścig o Grand Prix Japonii. W kwalifikacjach do tego wyścigu Kubica zajął Kubica w Grand Prix Hiszpanii 13. miejsce, jednak z powodu kar obniżenia pozycji startowej nałożonej przez sędziów na niektórych zawodników, Polak do wyścigu startował z 9. miejsca. Na początku wyścigu stracił jedną pozycję na rzecz Kovalainena. Na drugim okrążeniu Jenson Button próbował wyprzedzić Kubicę, jednak ten obronił pozycję. Do wyprzedzenia doszło jednak okrążenie później, na szykanie przed prostą startową. Polak powiedział później, że na początku rywalizacji miał problem z podsterownością w ciężkim bolidzie. Na czternastym okrążeniu Kubica powrócił na dziesiątą lokatę, korzystając z problemów Sutila po kontakcie z Kovalainenem. Polak zjechał późno na swój pierwszy pit-stop i przed zmianą opon zajmował piąte miejsce, jadąc szybkim tempem. Po wizycie w alei serwisowej na 26. okrążeniu, wrócił na tor na jedenastym miejscu. Do końca wyścigu Kubica jechał za Jensonem Buttonem – Polak był szybszy od niego na zakrętach jednak tracił dystans na prostych. Ostatecznie, zjeżdżając jeszcze na pit-stop na 41. okrążeniu, zajął 9. miejsce. 7 października 2009 Renault F1 potwierdziło w specjalnym oświadczeniu prasowym, iż w sezonie 2010 Robert Kubica będzie reprezentował francuski zespół. Informację tę potwierdził także agent polskiego kierowcy, Daniele Morelli. Do wyścigu o Grand Prix Brazylii 18 października 2009 Robert Kubica przystąpił, startując z 8. pozycji. Już na drugiej prostej pierwszego okrążenia miały miejsce kolizje: Räikkönena z Webberem oraz Trullego, Sutila i Alonso, w których wyniku Kubica przesunął się na 4. pozycję. Następnie doszło do neutralizacji. Po jej zakończeniu, na szóstym okrążeniu Polak awansował na Robert Kubica podczas Grand Prix trzecie miejsce, wyprzedzając w pierwszym zakręcie Rosberga. Na piętnastym Węgier 2009 okrążeniu musiał zmniejszyć obroty silnika ze względu na wysoką temperaturę wody. Na 21. okrążeniu dotychczasowy lider, Barrichello zjechał na pit-stop, a Kubica plasował się na drugim miejscu. Wkrótce jednak także on skierował się do alei serwisowej, a po powrocie na tor był ósmy, wyjeżdżając przed Brazylijczykiem. Następnie Polak awansował o kolejne pozycje kosztem kierowców odbywających swoje pit-stopy. Na trzydziestym okrążeniu jechał na trzecim miejscu, za Sebastianem Vettelem. Po zjeździe Niemca siedem okrążeń później był już drugi. Na 46. okrążeniu Kubica ponownie zjechał na pit-stop, jednak stracił tylko jedną lokatę, kosztem Barrichello. Po drugim pit-stopie Brazylijczyka na 50. okrążeniu Kubica powrócił na drugie miejsce, które utrzymał do końca wyścigu. Było to pierwsze i jedyne podium Kubicy w sezonie 2009. W klasyfikacji generalnej Polak awansował na trzynastą pozycję, kosztem swojego partnera zespołowego Nicka Heidfelda. Wysokie miejsce w wyścigu pozwoliło też na wyprzedzenie Renault przez BMW Sauber w klasyfikacji konstruktorów, oznaczający awans zespołu Kubicy na siódmą pozycję. Robert Kubica, Chiny 2009 W kończącym sezon 2009 wyścigu o Grand Prix Abu Zabi 2009, odbywającym się 1 listopada wystartował z wywalczonej poprzedniego dnia w kwalifikacjach 7. pozycji. Podczas pierwszego okrążenia udało mu się awansować o jedno miejsce, po wyprzedzeniu Trullego. Podobnie jak większość kierowców, Polak utrzymał swoją pozycję do pierwszej serii zjazdów (stwierdził później, że jego tempo podczas pierwszego stintu było dobre). Na pit-stop zjechał na 16. okrążeniu pierwszy ze stawki (wraz z Barrichello). Na tor powrócił na trzynastej lokacie, a po zjazdach wszystkich zawodników jechał na dziesiątym miejscu. Według Kubicy jego opony praktycznie nie miały przyczepności. Jechał za Trullim i utrzymał pozycję do drugiej wizyty w pit-lane, której dokonał na 39. okrążeniu. Dwa okrążenia później Sébastien Buemi wyjechał z alei serwisowej przed samochodem Kubicy. Ten próbował wykonać manewr wyprzedzenia. Na dohamowaniu do szykany niemal doszło do kontaktu, następnie Buemi skierował się w lewą stronę i przyblokował wewnętrzną przed lewym zakrętem. Wówczas Polak pojechał w prawo, a jego konkurent „zepchnął go na wysoką tarkę prawego zakrętu”. Doszło do obrotu samochodu Kubicy i w konsekwencji, spadku na dziesiątą pozycję, na której finiszował. W klasyfikacji generalnej tego sezonu uplasował się na 14. miejscu z dorobkiem 17 punktów. Rajdy w przerwie zimowej Po podpisaniu kontraktu z Renault F1 Robert wystartował w kilku rajdach samochodowych podczas przerwy zimowej między sezonami 2009 i 2010. Pierwszy start zaliczył podczas Rajdu Taormina-Mesyna samochodem Renault Clio R3. Kubica zajmował ósme miejsce w klasyfikacji generalnej, a pierwsze w swojej klasie. 14 listopada, jadąc odcinek specjalny w okolicy Novara di Sicilia, wypadł z drogi i przez uszkodzenia auta nie ukończył rajdu. Następnie wystartował w Ronde Citta dei Mille, gdzie zajął 35. miejsce, wskutek problemu z silnikiem. Kolejnym rajdowym występem Kubicy był Rallye du Var, gdzie dojechał na metę na 29. pozycji. Następny rajd, w którym wziął udział to Driver Rally Show, w którym po pierwszym etapie był trzeci w klasyfikacji generalnej, jednak z powodu problemów z pompą paliwową nie ukończył go. W trakcie sezonu 2010 także wziął udział w kilku rajdach w barwach Renault. 2010 W sezonie 2010 Kubica jeździł bolidem Renault R30, a jego partnerem zespołowym został Witalij Pietrow. Przed sezonem zespół ten wymienił w całości swój skład kierowców wyścigowych. Został opuszczony przez głównych sponsorów po aferze crashgate, pozostał jednak w Formule 1 po nawiązaniu współpracy ze spółką Genii Capital. W sezonie 2010 doszło do kolejnych zmian w regulaminie Mistrzostw Świata – przede wszystkim zakazano tankowania w trakcie wyścigu i zmieniono system punktacji. Robert Kubica w bolidzie Renault 14 marca 2010 Kubica wystartował w Grand Prix Bahrajnu, swoim pierwszym wyścigu w barwach Renault F1. Dzień R30 podczas Grand Prix Malezji wcześniej w sesji kwalifikacyjnej, w której zajął dziewiąte miejsce, zablokował koła podczas hamowania, co 2010 doprowadziło do spłaszczenia jednej z opon. Według nowego regulaminu, kierowcy z czołowej dziesiątki musieli startować na oponach użytych w Q3. Zespół Renault uzyskał jednak od FIA zgodę na wymianę jednej opony. Po wystartowaniu przed Kubicą pojawiła się chmura dymu z samochodu Marka Webbera. Ze względu na małą widoczność, w drugim zakręcie doszło do kontaktu Polaka z Adrianem Sutilem. W efekcie, obaj kierowcy wpadli w poślizg i musieli kontynuować jazdę na końcu stawki. W dodatku Kubica po incydencie miał problemy z ogumieniem, które zostało znacznie zużyte. Na kolejnych dwóch Kubica, Grand Prix Bahrajnu 2010 okrążeniach Polak wyprzedził kolejno Trullliego, di Grassiego, Glocka, Kovalainena i plasował się na 16. lokacie. Miał jednak problemy z awansowaniem na kolejną pozycję kosztem Buemiego i na dwunastym okrążeniu zjechał do alei serwisowej. Wyjechał z niej na twardych oponach, nie tracąc pozycji. Dwa okrążenia później ustanowił ówczesne najszybsze okrążenie w wyścigu. Awansował na trzynaste miejsce po pit-stopach Alguersuariego i Sutila oraz kłopotach technicznych partnera zespołowego, Pietrowa. Na 24. okrążeniu Kubica w pierwszym zakręcie Kubica w barwach zespołu Renault wyprzedził de la Rosę, a później Buemiego. Dzięki temu był jedenasty – utrzymał tę pozycję przez ponad 20 okrążeń i na niej finiszował. W wyścigu o Grand Prix Australii 28 marca 2010 startował z 9. pozycji, na oponach przejściowych. Na pierwszym okrążeniu awansował na czwartą lokatę, czemu sprzyjało kilka kolizji wśród kierowców znajdujących się na wyższych pozycjach. Nastąpiła neutralizacja, po której zakończeniu Kubica próbował wyprzedzić Marka Webbera, jednak bezskutecznie. Tor przeschnął, a na ósmym okrążeniu Kubica wymienił opony na slicki. Podczas postoju udało mu się wyprzedzić Massę, jednak sam wkrótce stracił pozycję na rzecz Jensona Buttona. Brytyjczyk jako pierwszy wymienił opony i dysponował bardzo dobrym tempem, które pozwoliło mu wyprzedzić Polaka na dziewiątym okrążeniu. Po późnym pit-stopie Marka Webbera na jedenastym okrążeniu Polak awansował na trzecią pozycję. Jechał za Vettelem i Buttonem, a przed Rosbergiem. W samochodzie lidera doszło jednak do awarii Robert Kubica podczas Grand Prix hamulców na 26. okrążeniu i wycofał się z wyścigu. Na 26. okrążeniu Hamilton wyprzedził Rosberga i wywierał Australii 2010, w którym zajął 2. miejsce presję na Kubicy, którego opony były już znacznie zużyte. Po zjeździe kierowcy McLarena, Polaka poprzedzali kierowcy Ferrari, jednak Kubica obronił pozycję i linię mety przekroczył jako drugi. Zdobył swoje jubileuszowe, dziesiąte podium oraz pierwsze dla teamu Renault F1. Zdobywszy pierwsze w tym roku punkty dla zespołu, Polak znalazł się na szóstej pozycji w klasyfikacji generalnej kierowców, a Renault na czwartej w tabeli konstruktorów. 4 kwietnia 2010 w wyścigu o Grand Prix Malezji startował z 6. pozycji. W pierwszym zakręcie wyścigu wyprzedził Nico Hülkenberga, w drugim zaś Sutila i awansował na czwarte miejsce. Później jechał równym tempem, nie tracąc wypracowanej przewagi nad tymi dwoma zawodnikami. Na 21. okrążeniu zjechał jedyny raz do alei serwisowej. Wyjechał z niej na piątej pozycji i powrócił na czwartą po pit-stopie Hamiltona na 30. okrążeniu. Ostatecznie ukończył rywalizację na 4. miejscu. Polak spadł na siódme miejsce w klasyfikacji kierowców, a jego zespół na piąte w tabeli konstruktorów. 18 kwietnia 2010 do wyścigu o Grand Prix Chin Kubica przystąpił z 8. pozycji startowej. Na starcie stracił kilka Robert Kubica w Malezji (2010) pozycji, następnie ze względu na kolizję nastąpiła neutralizacja. Większość zespołów zdecydowała się na wymianę opon miękkich na przejściowe, ze względu na zbliżające się opady deszczu. Kierowcy Renault F1 znaleźli się jednak wśród tych, którzy tego nie dokonali. Dzięki temu Kubica awansował na trzecią pozycję. Tymczasem opady ustały i ci, którzy wymienili opony, musieli odbyć kolejne pit-stopy, aby powrócić do ogumienia na suchą nawierzchnię. Na 20. okrążeniu Polak zjechał do alei serwisowej, gdzie założono mu opony przejściowe. Powrócił na tor, utrzymując swoją pozycję. Na kolejnym okrążeniu jego przewaga nad czwartym Pietrowem wynosiła ponad 37 sekund. Wkrótce jednak doszło do kolejnego wyjazdu safety car. Spowodowało to, że przewaga Polaka nad czwartym zawodnikiem, Hamiltonem zmalała do poniżej sekundy. Na 29. okrążeniu Kubica został wyprzedzony przez Anglika na nawrocie. Podczas swojego drugiego zjazdu do pit-lane stracił pozycję na rzecz Alonso i ukończył wyścig na piątym miejscu. Jego partner zespołowy Witalij Pietrow zajął 7. miejsce – był to pierwszy wyścig w sezonie 2010, w którym obaj kierowcy Renault zdobyli punkty. 8 maja 2010 w kwalifikacjach na torze Circuit de Catalunya, gdzie odbywa się Grand Prix Hiszpanii, Robert Kubica wywalczył 7. pozycję startową. Kubica utrzymał pozycję na starcie, zmuszając ruszającego z tej samej linii Rosberga do wyjazdu poza tor. W pierwszym zakręcie doszło do uślizgu tylnej części bolidu Polaka i Kubica podczas kwalifikacji do Grand Prix Chin 2010 został wyprzedzony przez Massę, a w trzecim zderzył się z Kobayashim. Spowodowało to uszkodzenie przedniego skrzydła w samochodzie Renault i spadek za Sutila i Alguersuariego, na dziesiątą pozycję. Skutkiem uszkodzenia była spora podsterowność auta. Na szesnastym okrążeniu Kubica zjechał do alei serwisowej, w której jednak nie wymieniono mu skrzydła. Po powrocie na tor awansował na dziewiątą lokatę, korzystając z problemów mechaników Torro Rosso z nakrętką koła podczas pit-stopu Alguersuariego. Kubica przejechał ponad czterdzieści okrążeń na dziewiątej pozycji, a przed nim jechał Sutil. Na 64. okrążeniu w bolidzie plasującego się na drugiej pozycji Hamiltona pękła opona i wycofał się z wyścigu. Wobec tego Polak finiszował na ósmym miejscu i spadł również na ósme w klasyfikacji generalnej. Robert Kubica 15 maja w kwalifikacjach do wyścigu o Grand Prix Monako wywalczył drugą pozycję startową, ustępując jedynie Markowi Webberowi z Red Bull Racing. Podczas wyścigu, tuż po starcie został wyprzedzony przez startującego z 3. miejsca Sebastiana Vettela. Do samego końca wyścigu nie dał się wyprzedzić żadnemu zawodnikowi, odbywając jedyny pit-stop na 21. okrążeniu i ostatecznie zajął trzecie miejsce. Było to drugie dotychczas podium tego zawodnika w sezonie 2010, a zarazem jedenaste w karierze. Dzięki niemu awansował na szóste miejsce w klasyfikacji kierowców, przesuwając się o dwie pozycje. 30 maja odbył się wyścig Grand Prix Turcji. W kwalifikacjach Kubica zajął 7. miejsce i z tejże pozycji startował do wyścigu. Utrzymał pozycję na starcie i przez cały wyścig jechał z niedużą stratą do wyprzedzającego go Nico Rosberga. Na trzynastym okrążeniu zjechał do alei serwisowej, z której powrócił na tor na ósmym miejscu, jednak wkrótce ponownie był siódmy. Na czterdziestym okrążeniu doszło do kolizji między kierowcami Red Bull Racing, po której Vettel musiał wycofać się z wyścigu. Dzięki temu Kubica awansował na szóstą pozycję, na której finiszował. 13 czerwca w wyścigu o Grand Prix Kanady Robert Kubica startował z 8. miejsca. Po problemach wyprzedzających go kierowców, na siódmym okrążeniu jechał na trzecim miejscu. Na dziewiątym Kubica zjechał do alei serwisowej, w której założono mu drugi komplet twardszych (średnich) opon. Wyjechał na dziewiątej pozycji, a wkrótce potem wyprzedził Kovalainena. Po pit-stopach Schumachera i Buemiego był szósty. Kiedy pierwszy z nich wyjechał z pit-lane, Kubica walczył z nim o pozycję i udało mu się utrzymać przed Schumacherem, jednak po ścięciu szykany przez obu Robert Kubica podczas oficjalnej zawodników. 26. okrążenie było dla Polaka drugim okrążeniem zjazdowym. Podczas niego był atakowany przez Sutila i sesji autografów (2010) dokonał ryzykownego manewru przy wjeździe na pas serwisowy. Wrócił na tor na siódmym miejscu, ale niedługo później był szósty, po tym, jak Buemi zjechał na pit-stop. Polak musiał mieć jeszcze po raz trzeci wymienione ogumienie, czego dokonano na 59. okrążeniu, zakładając mu supermiękkie opony. Spadł za Rosberga, na siódmą lokatę. Utrzymał ją do końca wyścigu, poprawiając trzykrotnie rekord okrążenia w wyścigu. Komisja sędziowska zdecydowała o nałożeniu reprymendy na kierowcę Renault za niebezpieczne zachowanie przy jego drugim zjeździe do pit-lane. Spadł on na siódme miejsce w klasyfikacji kierowców. Robert Kubica 27 czerwca 2010 przystąpił do wyścigu o Grand Prix Europy z 6. pozycji startowej. W ósmym zakręcie pierwszego okrążenia wyprzedził Marka Webbera i awansował na piątą pozycję. W tym samym czasie walczył o utrzymanie swojej lokaty, ponieważ był atakowany przez Jensona Buttona. Zjechał do pit-lane tylko raz, podczas neutralizacji na 11. okrążeniu. Po powrocie na tor utracił dwie pozycje, wkrótce zyskał jednak jedną, kiedy Schumacher oczekiwał na zielone światło przy wyjeździe z alei serwisowej. Plasował się na szóstej pozycji przez kilkadziesiąt następnych okrążeń, pomiędzy Barrichello a Buemim (później Sutilem). Ostatecznie rywalizację ukończył na 5. miejscu, ponieważ sklasyfikowany wyżej Kobayashi musiał zgodnie z regulaminem zmienić opony. Po wyścigu dziewięciu kierowców, a wśród nich Kubica otrzymało karę doliczenia 5 sekund do wyniku, za zbyt szybki zjazd do alei serwisowej po wyjeździe na tor samochodu bezpieczeństwa. Nie zmieniło to jednak miejsca zajmowanego przez Polaka i powrócił on na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej, wyprzedzając Rosberga. 11 lipca na Silverstone Circuit podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii Polak startował z 6. miejsca. Po starcie zyskał 3 pozycje – wyprzedził Alonso i Rosberga i skorzystał z problemów Vettela. Przez kilkanaście okrążeń utrzymywał się na trzecim miejscu. Na 13. okrążeniu zjechał na pit-stop, z którego powrócił na 10. pozycji. Na 20 okrążeniu wystąpiły problemy z bolidem (po wyścigu okazało się, że były to kłopoty z układem przeniesienia napędu). Ostatecznie Robert Kubica po raz pierwszy w tym sezonie nie ukończył wyścigu i ponownie spadł na siódmą lokatę w generalnej klasyfikacji kierowców, będąc w niej wyprzedzony przez Rosberga. 25 lipca 2010 odbył się wyścig o Grand Prix Niemiec, do którego Robert Kubica wystartował z 7. pozycji. Zaraz po rozpoczęciu wyścigu znalazł się na 5. pozycji, startując lepiej od Webbera i Buttona. Jednak nieudany manewr wyprzedzania na Hamiltonie przed drugim zakrętem spowodował, że Polak spadł Robert Kubica podczas wyścigu Grand Prix na wyjściową lokatę. Na 17. okrążeniu odbył pit-stop, po którym spadł na jedenastą lokatę. Obronił ją Australii w sezonie 2010 przed Schumacherem, który próbował wyprzedzić Kubicę w nawrocie. Do końca wyścigu awansował o kolejne pozycje po postojach konkurentów – Pietrowa na 23. okrążeniu, Rosberga na 24., Hülkenberga na 34. i de la Rosy na 51. Finiszował ostatecznie na 7. miejscu. 1 sierpnia 2010 Robert Kubica do wyścigu o Grand Prix Węgier przystąpił z 8. pozycji startowej. Utrzymywał ją aż do zjazdu na 15. okrążeniu. W alei serwisowej miał miejsce incydent – kiedy bolid Roberta Kubicy był naprawiany, Nico Rosberg wyjechał z niedokręconym kołem, które niebezpiecznie przemieszczało się po alei serwisowej. Natomiast zatrzymujący Roberta Kubicę na pit-stopie, za wcześnie go wypuścił, co spowodowało kolizję z Adrianem Sutilem. Bolid częściowo naprawiono i po trwającej łącznie 2 minuty 03,176 s wizycie w pit-lane, Kubica powrócił na tor na 21. miejscu. Na 22. okrążeniu odbył karę stop-go, lecz cztery okrążenia później wycofał się z rywalizacji. Zespół Renault F1 Team otrzymał karę w wysokości 50 tysięcy dolarów. Polak natomiast spadł na ósme miejsce w klasyfikacji generalnej, ponieważ Felipe Massa awansował z ósmego na szóste. 29 sierpnia 2010, po czterotygodniowej przerwie odbył się wyścig o Grand Prix Belgii. Poprzedniego dnia w kwalifikacjach Kubica wywalczył 3. pozycję startową. W wyścigu zaś, zaraz po starcie odbywającym się na wilgotnym torze Polak wyprzedził Marka Webbera. Na drugim okrążeniu stracił jednak pozycję na rzecz Jensona Buttona. Wkrótce doszło do neutralizacji, a po jej zakończeniu został wyprzedzony przez Vettela. Po kolizji Buttona i Vettela na piętnastym okrążeniu, Kubica powrócił na drugą lokatę. Na 23. okrążeniu trzeci Mark Webber zjechał na pit-stop, a Kubica za nim. Mechanicy Renault szybciej jednak wykonali swoją pracę i Kubica utrzymał przewagę nad Australijczykiem. Ten był bliski wyprzedzenia Polaka w zakręcie Eau Rouge, jednak nie udało mu się to. Po około dziesięciu okrążeniach wznowiły się opady deszczu. Kierowcy zjechali po opony na mokrą nawierzchnię. Na okrążeniu zjazdowym Kubica zmniejszył stratę do lidera, Hamiltona. Podczas wjazdu do swojego boksu Kubica zblokował Kubica podczas Grand Prix Belgii przednie koła i uderzył w swoich mechaników. Nie doszło jednak do obrażeń, a kierowca uzasadnił swój błąd rozproszeniem spowodowanym zmianą ustawień w bolidzie. Przez problem w alei serwisowej stracił pozycję i ostatecznie finiszował na trzeciej lokacie, zdobywając tym samym trzecie w tym sezonie podium dla teamu Renault F1. Dzięki temu awansował kosztem Rosberga na siódme miejsce w klasyfikacji generalnej, przekraczając barierę stu punktów. 12 września 2010 do wyścigu o Grand Prix Włoch wystartował z 9. pola startowego. Na starcie udało mu się zyskać jedną pozycję dzięki wyprzedzeniu Hülkenberga. W pierwszej szykanie zaś również przesunął się o dwa miejsca dzięki wyprzedzeniu Marka Webbera i Sebastiana Vettela. Tymczasem z wyścigu wycofał się Hamilton i Kubica znajdował się na piątym miejscu. Pierwszy i jedyny pit-stop Kubicy odbył się na 33. okrążeniu – najwcześniej z czołówki. Postój okazał się jednak zbyt wolny z powodu problemów z wymianą opon, w rezultacie czego Kubica stracił kilka sekund. W pierwszy zakręt po wyjeździe z alei serwisowej jechał koło w koło z Hülkenbergiem, który jadąc defensywną linią, zdołał wyprzedzić Kubicę i umożliwił także Webberowi wyprzedzenie Polaka w trzecim zakręcie. Linię mety Robert Kubica przekroczył na 8. pozycji i spadł na 8. miejsce w klasyfikacji generalnej, będąc w niej wyprzedzonym przez Rosberga. 26 września 2010 brał udział w wyścigu o Grand Prix Singapuru. Wystartował z 8. pozycji, którą wywalczył poprzedniego dnia w kwalifikacjach. Dzięki dobremu startowi wyprzedził Rubensa Barrichello i jechał na 7 pozycji. Po rozpoczęciu zjazdów do pit-lane w czołówce, Kubica awansował na trzecie miejsce, jednak na 32. okrążeniu sam zjechał do alei serwisowej. Spadł o jedno miejsce, ponieważ Mark Webber wykonał swój jedyny pit-stop na początku wyścigu i podczas zjazdów konkurentów awansował na trzecią lokatę. Pod koniec 35. okrążenia doszło do kolizji Australijczyka z Hamiltonem. Ten drugi musiał się wycofać z wyścigu, więc Kubica przesunął się na 6. pozycję. Dziesięć okrążeń później inżynierowie Kubicy zauważyli na telemetrii przebicie prawej tylnej opony, dlatego musiał on zjechać na nieplanowany postój w boksach. Po wyjeździe z alei serwisowej był trzynasty. Mając jednak nowe opony, wyprzedził Jaime Alguersuariego na 47. okrążeniu. Od 51. okrążenia zyskiwał jedną pozycję na każdym okrążeniu, wyprzedzając kolejno: Sébastiana Buemiego

Use Quizgecko on...
Browser
Browser